ARGANOVE EKOLOGICZNY HYDROLAT Z KWIATU RÓŻY DAMASCEŃSKIEJ
Hej!
Jak tam u Was? Mam nadzieję, że wszystko u Was okej! Czy już planujecie wakacje? A może właśnie jesteście na wakacjach? A może dopiero planujecie wypad lub na niego czekacie. Dajcie koniecznie znać w komentarzu. Jeśli o mnie chodzi, to wakacje są jeszcze przede mną. I dziś chciałabym Was zaprosić na recenzję fajnego produktu, który latem sprawdzi się naprawdę świetnie! I ja takie kosmetyki lubię używać cały rok, ale to właśnie latem bardzo doceniam ich właściwości. Zapraszam na dzisiejszą recenzję!
Produkt ten znalazłam w ostatnim pudełku Pure Beauty. Tam był cały ogrom kosmetyków, które latem będą idealne. Dlatego jeśli jeszcze nie widzieliście zawartości pudełka Bon Voyage, to serdecznie Was zapraszam, do przeczytania TEGO WPISU. A teraz już dłużej nie przedłużając, zapraszam na recenzję kosmetyku:
ARGANOVE EKOLOGICZNY HYDROLAT Z KWIATU RÓŻY DAMASCEŃSKIEJ
Hydrolaty to jeden z moich ulubionych etapów pielęgnacji – naturalne, delikatne, a przy tym niezwykle skuteczne. I są wielozadaniowe, za co należy im się również ogromny plus. Dlatego też ten produkt, chciałabym Wam zrecenzować i właśnie go opisac. Tymbardziej, że top nie pierwszy mój hydrolat tej marki i każdy jeden pozytywnie mnie zaskoczył.
Opakowanie
Produkt znajduje się w szklanej butelce, ciemne szkło chroni zawartość produktu. Atomizer działa bardzo sprawnie – rozpyla równomierną, lekką mgiełkę, nie zalewając twarzy zbyt dużą ilością płynu. Dzięki temu hydrolat świetnie sprawdza się nie tylko jako tonik, ale też jako odświeżająca mgiełka w ciągu dnia. Opakowanie jest proste, estetyczne i funkcjonalne – dobrze leży w dłoni i bez problemu zmieści się w kosmetyczce czy torbie podróżnej. Jednak jest szklany i warto mieć na to uwagę, bo wiadomo, jak to ze szkłami bywa :)
Konsystencja
Hydrolat ma typową, wodnistą konsystencję. To lekki, bezbarwny płyn, który bardzo szybko się wchłania i nie pozostawia żadnego filmu na skórze. Po aplikacji twarz nie klei się, nie jest tłusta ani lepka – skóra po prostu staje się odświeżona i lekko napięta. Z powodzeniem można stosować go zarówno rano, jak i wieczorem, a także między etapami pielęgnacji, np. przed serum lub olejkiem. I gdy jest ciepło, to taki hydrolat mega pomaga! Mega odświeża!
Zapach
To zdecydowanie jeden z największych atutów tego produktu. Zapach jest naturalny, delikatny i bardzo przyjemny – czuć prawdziwe płatki róży, bez sztucznej nuty czy chemicznego tła. Aromat nie utrzymuje się długo na skórze, ale sam moment aplikacji to czysta przyjemność. Zapach działa kojąco nie tylko na cerę, ale też na zmysły – to taki drobny luksus w codziennej rutynie pielęgnacyjnej.
Działanie
Hydrolat z róży damasceńskiej ma działanie łagodzące, kojące i delikatnie nawilżające – i ten produkt dokładnie to oferuje. Regularnie stosowany wyraźnie poprawia kondycję skóry: zmniejsza zaczerwienienia, uspokaja podrażnienia, pomaga w utrzymaniu odpowiedniego poziomu nawilżenia. Stosuję go po oczyszczeniu twarzy, jako tonik, ale także w ciągu dnia, gdy potrzebuję odświeżenia lub ukojenia – zwłaszcza przy suchej, wrażliwej skórze. Nadaje się do każdego typu cery, ale moim zdaniem najbardziej skorzystają na nim cery suche, wrażliwe i naczynkowe. Ja jestem zachwycona tym produktem i bardzo mi on przypasował. Uwielbiam jego działanie i teraz jak jest tak mega gorąco bardzo fajnie odświeża moją skórę. Serdecznie Wam go polecam, z czystym sumieniem! Ma też bardzo fajny skład, więc to też duży plus!
------------
współpraca
Komentarze
Prześlij komentarz
Witam!
Dziękuję za każdy komentarz!
Dodaj swojego bloga a na pewno go odwiedzę.