Hej wszystkim!
Niby wita nas już wiosna i zbliża się dużymi krokami, ale jakoś tak... jej nie widać. Wciąż na dworze jest zimno, wieje i można spotkać deszcz, a nawet śnieg. Warto więc zadbać o jakąś broń przeciwko mrozowi. Dziś zajmiemy się naszymi usteczkami. One muszą być ładne! Gładkie, mięciutkie, koniecznie bez suchych skórek. I z pomocą przychodzi nam Vaseline i Lip Theraphy! Pokaże wam dziś cztery warianty produktów do ust. Dzięki nim zawsze będą one "całuśne". W końcu nawet jeśli malujemy usta szminkami, musimy mieć gładką podstawę. A takie poszarpane usta tylko szczypią i przeszkadzają. O usta musimy dbać cały rok, bo jak ni mróz, wiatr to przychodzi słońce. Nasze wargi są niesamowicie wrażliwe. Otrzymałam cudowną paczuszkę w której znalazłam tak jak mówiłam cztery produkty do ust, a do tego naturalny peeling także do naszych warg oraz makaroniki od Odette! Mniam! Zapraszam was na dalszą część posta,przyjrzymy się bliżej tym cudownością!