Tokyo treat! część I

Cześć wam!

Po kosmetycznych recenzjach, czas na coś... słodkiego. Tak, tak dziś postanowiłam nieco wam osłodzić życie i zaprosić na recenzje kolejnego pudełeczka od Tokyotreat! Już sama nie wiem, który to mój box, ale tym razem mamy delikatny powiew świeżości. Oczywiście nie zabrakło paluszków ( w każdym boxie je znajduję, co mnie oczywiście cieszy.) Teraz otrzymaliśmy nowe opakowanie boxu. Lepszy, solidniejszy pomarańczowy karton. Zdecydowanie wygląda lepiej i jest bardziej funkcjonalny. Słodycze w nim są ciaśniej zapakowane, nie obijają się o siebie i dostajemy je w całości, nie pokruszone. Mamy też książeczkę, zamiast samej kartki z opisami A więc możemy sobie nieco poczytać, a także oprócz słodyczy mamy też zabawkową figurkę. No ale zapraszam was do sprawdzenia wraz ze mną co znajdziemy w Tokyotreat. Czytajcie dalej!



Miło było otrzymać tym razem książeczkę zamiast zwykłej kartki. Jeśli znamy angielski choć w najmniejszym stopniu, możemy sobie poczytać kilka artykułów. Mamy w środku też pomoc do jednego zestawu DIY. Wszystkie produkty zapakowane są ciasno, ale w taki sposób by nic się nam nie pokruszyło, nie połamało. Byśmy się mogli cieszyć słodyczami w jak najlepszy sposób. Oczywiście są dostępne trzy warianty boxów. Small, regular i premium. Ja wam przestawię zawartość tego największego pudła w dwóch częściach jak zazwyczaj to robię ;D



A więc przejdźmy w końcu do 7 słodkości na dziś!

FUKU FUKU TAI CHOCOLATE



Wafel ryba! I spokojnie, spokojnie... wcale nie smakuje jak ryba. A nigdy nie wiadomo jak z tą Japonią i co możemy spotkać w tym magicznym pudełku. Tutaj mamy wafelka w kształcie rybki. Te ciacho jest naprawdę pyszne i żałuję, że tak szybko się skończyło. Kruche z pyszną czekoladą w środku. Czekolada nie jest znów przesadnie słodka, dzięki czemu każdy będzie zadowolony z tej rybko. Na prawdę smaczna propozycja i takich wafelków u nas niestety nie ma. Podoba mi się też kształt tego ciastka!

TYRANT HABANERO WHO CAME BACK!




Już po samym opakowaniu można się domyślić, że te czipsy to będzie ogromna walka! Walka z ogniem! W sumie nie spodziewałam się, że będą aż tak ostre. Jednak Habanero do czegoś zobowiązuje prawda? Opakowanie jest adekwatne, ładne i czytelne, a w środeczku znajdujemy czerwone prążki. Chrupki są kruche i przyjemnie się je przegryza. Z początku nie zwiastują nic złego, jednak po chwili dają o sobie znać. Są to najostrzejsze chrupki jakie kiedykolwiek jadłam.  Łzy ciekną po policzkach i trzeba mieć pod ręką wodę ( jak nas uprzedzili na opisie produktu). Mimo wszystko są bardzo smaczne i po mimo tego palenia w ustach zjadłam je z przyjemnością.... choć  w małych porcjach ;D Uwielbiacie ostry smak? Musicie je dorwać!

MELT IN YOUR MOUTH WINTER POCKY




Nie mogło zabraknąć oczywiście paluszków! Jednak tym razem są to Pocky - dość popularne słodycze.  No i są czekoladowe, a czekoladę to ja uwielbiam! Szczególnie taką! Co w niej jest takiego niezwykłego? Niby jest płynna (słodka) ale śmiało można wyczuć i tą taką sypką gorzką. Idealny balans słodkości  chrupkości paluszków. Zdecydowanie bardziej smakują mi takie od słonych. Idealna przekąska ale niestety jest jej mało. Miło, że zapakowano produkt w dwa opakowania, dzięki czemu nie musimy się martwić, że paluszki nam zmiękkną. Jest to mój ulubiony produkt z boxa!

YOKAI-WATCH FORTUNE SEAL



Jeśli oglądacie moje recenzje Tokyotreat to tą puszkę już widzieliście! Tak to inna wersja tych chruperk. Znowu ciekawe fajne opakowanie, które ucieszy nie jedno dziecko. znajdziemy tam też naklejkę, którą możemy sobie kolekcjonować ( ja już mam ich kilka) No i oczywiście paczkę chrupek, okrągłych z dziurką. Kształt dobrze nam znany i chyba lubiany co? Paczuszka niestety jest mała, co jednak ucieszy pewnie rodziców dzieci. Co by się za dużo słodyczy nie najadły! ;D Porcja jest jednak idealna dla jednej osoby. Smak dobry, ciężki do opisania. Coś ala Curry, a jednak nie  do końca. W smaku są naprawdę dobre!

POKEMON RAMUNE 5 PACK



Aż pięć paczek pudrowych cukierków. Czy to nie przypadkiem raj? Dla mnie tak! Są wręcz idealne. Małe pastylki w pięciu smakach cola, winogrono, melon, ananas i soda ( wciąż podziwiam  ten smak i jak go w Japonii uwielbiają, a u nas jest raczej nie spotykany) Sa naprawę idealne, fajnie rozpuszczają się w buzi i ich smak jest .... mniam! Ja po prostu jestem fanką pudrowych słodyczy i dlatego u mnie w domu te pięć paczuszek szybko znikło. ( Nie, nie pochłonęłam ich sama) Najbardziej smakowały mi smaki cola i melon, a najmniej ananas.

CHOCOLATE BALL PEANUT




Orzeszki ziemne oblane w pysznej czekoladzie. Zapakowane w bardzo wygodne i zabawne opakowanie. Otwiera się z boku i "wypuszcza" nam po kilka tych brązowych kuleczek. Czekolada jest bardzo dobra i po rozgryzieniu fajnie komponuje się ze smakiem orzechów. Bardzo mi zasmakowały. Może to nic dziwnego i raczej u nas tez takie dostaniem, ale przynajmniej zjada się je z ogromną przyjemnością

AMAZAKE: HIGH QUALITY SWEET SAKE


Skoro opisywałam dziś moją ulubioną rzecz z boxu, to też pokaże wam znienawidzoną. Jakoś tak jest, że te napoje z Japoni w tych boxach mi nie podpadają i niestety jakoś mam do nich obawę. I tym razem też tak było i się potwierdziło niestety. Niby słodki napój ala słodkie sake. 1% alkocholu. Spróbowałam, ale nie przypadło mi do gustu. Bardzo słodkie, o dość dziwnym smaku. Może dałoby to się wypić  do końca i po kilku łykach by zasmakowało. Napój byłby lepszy gdyby nie był aż taki slodki. Co ciekawe - podczas przelewania napoju do szklanki, na dnie znalazł się ryż ;D Co było dla mnie ogromnym zaskoczeniem. A może już nic w Azjatyckich słodyczach nie powinno mnie dziwić?


Pudełko ogólnie uważam za bardzo udane. Nie smakuje mi w nim tylko jedna rzecz, resztę z chęcią zjadłam wraz z rodzina. Choć zostały mi jeszcze zestawy DIY, a z nimi nigdy nie wiadomo! Do zobaczenia w części II!



Komentarze

  1. Wow, chciałabym spróbować wszystkiego :)
    Pozdrawiam serdecznie, mój blog/KLIK :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawie wygladaja. Tylko cena wysoka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Thanks dear :D

    And thanks a lot for this post!!! I would like to try this kind of cultural products!
    Seems to be so delicious :D

    NEW REVIEW POST | Créme de Rosto Benamôr
    InstagramFacebook Oficial PageMiguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D

    OdpowiedzUsuń
  4. hihi ładnie wszytsko wygląda i myślę, że z tego zestawu wszytsko by mi smakowało

    OdpowiedzUsuń
  5. No to mi rzeczywiście osłodziłaś dzisiejszy dzień. Ciekawe czy ja kiedyś doczekam się swojego pudełeczka.. :-)
    Pozdrawiam ;*

    ♡MiśkaGrabowskaOfficial♡

    OdpowiedzUsuń
  6. Ojej, ale Ci zazdroszczę! Zawsze chciałam spróbować takich smakołyków ♥

    OdpowiedzUsuń
  7. Chipsy mnie ciekawią lubię ostre smaki... no ale nie palące ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jadłam te paluszki jednak smakowały troszkę sztucznie niestety :c
    Co powiesz na obs za obs ?-zacznij a ja się zrewanżuję
    Zapraszam również na darmowy konkurs który sama organizuję :D

    magicworldprincesscarmen.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Very delicious. Loves

    www.nilgunozenaydin.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Dalej nie jestem przekonana do ich produktów XD
    olusiek-blog.blogspot.com- klik!

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajne rzeczy! :D
    dusiiiak.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Lovely post dear! Have a great weekend! xx

    OdpowiedzUsuń
  13. The post is fantastic! I love it so much:)
    Have a nice weekend!

    www.theprintedsea.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Jedynymi słodyczami z Japonii jakie miałam okazję jeść to Pocky. xD

    OdpowiedzUsuń
  15. Takie produkty zawsze mnie rozbawiają i zarazem ciekawią :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jejku ale świetne słodkości :* Chętnie bym się skusiła na pocky :*
    Zapraszam do mnie :* http://calypso-written-by-daria.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. świetne ;)

    pozdrawiam i zapraszam serdecznie do mnie ;)
    ewamaliszewskaoff.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Prysięgam jak bym mogła to zjadła bym nawet opakowanie, tak to wszystko świetnie wygląda! :)

    OdpowiedzUsuń
  19. That look so great!

    xoxo
    www.its-dash.com

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam takie słodyczowe wynalazki! ;D
    Chętnie bym ich spróbowała :)

    http://mademoisellejuliet.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie mogę się doczekać zestawów DIY :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Dla mnie najlepsze były czekoladowe kuleczki i Pocky, a przy DIY zawsze jest świetna zabawa!

    Pozdrawiam
    Sara's City

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Witam!
Dziękuję za każdy komentarz!
Dodaj swojego bloga a na pewno go odwiedzę.

Wybrane dla Ciebie

instagram @lexaandra

Copyright © Życiowa sałatka