Hej!
Dziś post mocno inspiracyjny. Post dotyczący pięknych wnętrz, w których aż chce się mieszkać. Sama często przeglądam tego typu zdjęcia na instagramię, pintereście czy po prostu w internecie i mocno się inspiruję. I to właśnie wtedy nachodzi mnie ochota na przemeblowanie, dokupienie nowych rzeczy do pokoju. Też tak macie?
Niestety, jeszcze nie mieszkam na swoim. Aktualnie mam swój pokój i mieszkam z rodzicami. Chciałabym jednak w najbliższym czasie się wyprowadzić. Wszystko spokojnie, powoli, bez większego ciśnienia. Dlatego też inspiruję się wnętrzami, póki co dość luźno. I zauważyłam, że dość dużo stylów mi się podoba. Zbudowanie aranżacji wnętrz od początku, musi być dość ciężkim zadaniem. Zdecydować się na jakiś spójny styl, gdy teraz tak wiele ciekawych propozycji, można znaleźć w internecie. Ciężki orzech do zgryzienia.
Mi
mo wszystko, mimo tych pięknych rzeczy, chciałabym, aby moje mieszkanie miało jakiś wspólny mianownik, dzięki któremu wyszyto będzie spójne i stanowiło całość. Aktualnie w pokoju mam bardzo duży "miszmasz", który niezbyt mnie satysfakcjonuje. Przyznam, że podobają mi się minimalistyczne wnętrza, które mają swój urok. Podobają mi się też skandynawskie motywy, które mocno ocieplają pokoje, tworzą ciepłe i przytulne miejsca.
Ważne jest, by mieszkać w pomieszczeniach, które będą dla Was przyjemne. Gdy otacza was piękne, estetyczne, czyste miejsce, macie więcej energii, by coś więcej zrobić. W takich pięknych pokojach utrzymuje się też dłużej porządek. Coś w tym jednak jest. Ostatnio bardzo zainteresowała mnie cegła na ścianie.
Wiadomo, podobają mi się białe, szare ściany, ale fajnie by było je czymś ocieplić. I jednak ta cegła ma taki tajemniczy urok, który przyciąga mnie do siebie.
Wiadomo, sama cegła jest dość ciężką i niełatwa w obróbce. Z pomocą przyjdzie nam jednak
cegły klinkierowe, dzięki której stworzymy magiczny efekt, niczym z Nowo Jorskich loftów!
Wybór takich cegieł kinkietowych jest naprawdę ogromny. Możecie wybrać odpowiedni kolor, krój, rozmiar. Co tylko chcecie. Na ścianie prezentują się naprawdę ciekawie, oryginalnie i dają efekt prawdziwej, ceglanej ściany. To fajny pomysł, dający nietuzinkowy efekt.
To tak samo, jak wszystkie farby strukturalne, które mogą stworzyć nam genialne efekty. I tu ogranicza nas tylko wyobraźnia. Ostatnio widziałam jak ludzie próbują imitować surowe betonowe ściany. Nie jestem mocno za tym, choć w pewnych połączeniach, może dać to ciekawy efekt. Zazdroszczę architektom wnętrz, którzy zachwycają swoją wyobraźnią. Sama w pomieszczeniach stawiałabym też na drewniane meble i pełno tekstylnianych dodatków. I chyba w nich dałabym kolor, czy wzór. To właśnie on urozmaiciłby wnętrza.
Dajcie znać, czy tak jak ja nie potraficie zdecydować się na jeden styl, czy może łatwo Wam przyszło urządzanie wnętrza?