Sakuro Matcha – mój spokojny rytuał w zabieganym świecie

Hej

Jestem ostatnio na etapie szukania alternatyw dla kawy, bo piję jej po prostu za dużo. I chociaż kocham ten rytuał porannego kubka, to jednak ciało zaczęło dawać mi małe sygnały.  Tej kawy potrafiłam wypijać naprawdę sporo. Dlatego też potrzebowałam czegoś innego, czegoś bardzo ciekawego. I wtedy trafiłam na matchę. Niby nic odkrywczego, bo wszyscy już o niej mówią, ale jednak bardzo trafiła w mój gust.


Matcha musi być dobra jakościowo i ja trafiłam na Skuro Matcha, która spełniła moje oczekiwania w pełni. Otrzymałam piękny zestaw, który świetnie nada się też na prezent. Wspominam o tym, ponieważ powoli zbliżają się święta.  W tym zestawie mamy piękną czarke, chasen, miarkę i oczywiście Matche! Otwieram opakowanie, a tam ten żywy kolor, taki intensywnie zielony. Serio. Żadnej szarzyzny, żadnych grudek. I zapach też inny, delikatny ale wyraźny, taki „czysty”. To był sygnał, że mam do czynienia z produktem świetnej jakości. I tak właśnie jest bo Sakuro Matcha ceremonialna, to Matcha z pierwszych zbiorów liści najwyższej jakości.


Smak? O dziwo nie „trawiasty”, nie kredowy, nie gorzki. Tylko przyjemnie kremowy, lekko roślinny, ale w takim sensie, że czujesz, że pijesz coś naturalnego i dobrej jakości. Zrobiłam pierwszego matcha latte na mleku kokosowym i… przepadłam. Przepadł też mój chłopak, który nigdy nie pił matchy, a tą bardzo polubił i często o nią prosił.  Nie daje tego nagłego uderzenia energii jak kawa, bardziej takie stabilne, spokojne pobudzenie. To efekt, który jest jak najbardziej pożądany. 




I to co mi się w Matchy też podoba to sam rytuał jej przygotowania i to na ile sposobów możemy ją zrobić. Takie małe rytuały są zdecydowanie dla mnie ważne. Czasem i zrobię sobie do tego maseczkę z miodu i Matchy, która ma działanie przeciwzapalne, rozświetlające i napinające skórę. Naprawdę sztos!  W sumie zaczęłam od szukania alternatywy dla nadmiaru kofeiny, a skończyłam z małym zielonym rytuałem, który serio robi różnicę. Skuro Matcha tylko to utwierdziła bo jej jakość mówi sama za siebie.


 Taka Matcha jest prosta w przygotowaniu w domu. A ile frajdy może też sprawić. No i napewno wyjdzie taniej, a nawet często lepiej jakościowo, jeśli postawicie tak jak ja na produkt sprawdzony o wysokiej jakości!




Dajcie znać czy już piliście Matche i czy ją lubicie :)



------

współpraca

Komentarze

Wybrane dla Ciebie

instagram @lexaandra

Copyright © Życiowa sałatka