DERMEDIC NORMACNE – tonik oczyszczająco-regulujący

 Hej!


Dziś u mnie zrobiło się za oknem biało. Śnieg już niestety mnie tak nie cieszy. To oznacza, ciężką podróż do pracy w dniu jutrzejszym. Mam jednak nadzieję, że ta zima szybko mi przeleci, tak jak szybko przeleciała mi jesień. Dziś zapraszam Was na recenzję bardzo fajnego produktu, który znalazłam w ostatnim pudełku Pure Beauty! Będzie to tonik do twarzy, na który zdecydowanie warto zwrócić swoją uwag.


O tym pudełku przeczytacie w TYM WPISIE - serdecznie Was do niego zapraszam. Jeszcze w jesiennym klimacie, z piękną jesienną grafiką. Koniecznie zerknijcie co znalazłam tam w środku, bo zawartość tego pudelka naprawdę pozytywnie mnie zaskoczyłam.


DERMEDIC NORMACNE – tonik oczyszczająco-regulujący

Opakowanie

Tonik zamknięty jest w prostej, typowej dla Dermedic, półprzezroczystej butelce z minimalistyczną etykietą. Bardzo ładnie i minimalistycznie to wygląda, co przyznam bardzo przypadło mi do gustu. Butelka jest lekka, poręczna i ma wygodny otwór, który ułatwia dozowanie odpowiedniej ilości produktu. W łazience prezentuje się schludnie i ładnie wygląda na półce z kosmetykami. Dzięki przeźroczystości możemy łatwo kontrolować zużycie produktu, co jest fajne. Nie zaskoczy nas pusta butelka :)

Konsystencja

Jak na tonik przystało ultralekka i wodnista. Wchłania się błyskawicznie i nie pozostawia na skórze żadnej lepkiej warstwy. To dla mnie duży plus, zwłaszcza kiedy nakładam go rano pod makijaż.  Tonik bardzo szybko jest wchłaniany przez skóre. Można nanieść go płatkiem kosmetycznym lub za pomocą dłoni. Jak kto woli.



Zapach

Zapach jest delikatny, czysty, z lekko aptecznym wykończeniem. Nic nachalnego ani perfumeryjnego. Jest bardzo delikatny, lekki, orzeźwiający. Taki przyjemny, świeży zapach, który idealnie pasuje do toniku. Super odświeża twarz.

Działanie

To naprawdę świetny tonik, który spisuje się w swoim zadaniu w stu procentach.Tonik  oczyszcza i reguluje skórę. Dodatkowo, tak jak już wyżej wspomniałam, orzeźwia i odświeża skórę, co jest zdecydowanym plusem.

Już po kilku dniach widziałam, że skóra mniej się świeci, a strefa T nie wymagała ciągłego pudrowania. Pory wyglądają na delikatnie zwężone, a pojedyncze niespodzianki goją się szybciej i pojawiają rzadziej, co dla mnie było naprawdę miłym zaskoczeniem.

Tonik nie przesusza, co jest kluczowe przy produktach regulujących wydzielanie sebum. Nie ma mowy o ściągnięciu skóry czy podrażnieniach wręcz przeciwnie, cera jest uspokojona, bardziej wyrównana i wygląda świeżej. Świetnie przygotowuje skórę pod dalszą pielęgnację. Ja jestem z niego bardzo zadowolona, z przyjemnością go używam, świetnie mi się sprawdza. Mogę go śmiało Wam polecić, zresztą jak inne produkty tej marki, nidgy mnie nie zawiodły. 


Komentarze

Wybrane dla Ciebie

instagram @lexaandra

Copyright © Życiowa sałatka