Moja poranna rutyna w dni wolne

 Hej!

Mój mega długi weekend, zainspirował mnie do dzisiejszego wpisu. Chciałabym Wam pokazać, jak wygląda moja poranna rutyna w dni wolne. W dni, gdzie nie musze nigdzie się spieszyć, gdzie nic mnie nie goni, gdzie mogę  zadbać o siebie holistycznie. Nie tylko pielęgnacją, ale także drobnymi gestami, które zdecydowanie mają pozytywny wpływ na mój umysł i spokój ducha. Doceniam takie dni i odpowiednio je pielęgnuję moimi rytuałami.


Nie należę do osób, które lubią długo spać. Ba! Od długiego spania, boli mnie głowa. Dlatego lubię wstać tak o godzinie 7 max o godzinie 8. Otwieram wtedy okno, wpuszczam świeże powietrze do mojej sypialni i wsłuchuję się przez chwilę w ciszę, a teraz wiosną też w śpiew ptaków! Takie dźwięki wiosny rankiem są niesamowicie przyjemne!



Kolejny rok to łazienka. To właśnie tam spędzam kilka dobrych chwil. Myję zęby, a także myję twarz. Ostatnio bardzo polubiłam się z Garnier Hydrating Deep Cleanser, ostatnio ta emulsja do mycia twarzy gości u mnie w każdym porannym i wieczornym myciu twarzy. Świetnie, skutecznie myje twarz, a do tego jest mega delikatna dla skóry. Bardzo ładnie pachnie, co zdecydowanie ma duży wpływ na relaks podczas porannej rutyny. Bardzo dobrze mi się ją używa, nie wysusza i nie zostawia efektu ściągniętej skóry.  Zostawia twarz gotową na kolejne kroki pielęgnacji, które później wykonuje. Chciałabym Was również poinformować, że aktualnie znajdziecie ją w promocji w Rossmann CENA: 23,99 zł obowiązuje 19.04-06.05.2024




W dni wolne odpuszczam makijaż. Często też do sklepu, na spacer wychodzę bez makijażu. Kiedyś miałam z tym bardzo duży problem, bardzo ciężko mi się było przełamać. A później zrozumiałam, że nie mam się czym przejmować. Większość ludzi i tak nie zwróci na to uwagi, a Ci, którzy zwrócą... to z nimi jest coś nie tak i zdecydowanie takimi osobami nie ma co się przejmować. Najważniejsi dla siebie, powinniśmy być MY.  To taka mała moja dygresja, ponieważ chciałabym zawsze wspierać innych i uświadamiać ich jak ważne jest poczucie własnej wartości. Nikt nie ma prawa nam tego zabierać!

Kolejny krok po pielęgnacji domowej to woda. Woda z cytryną, z cytryną i miętą, sama woda. W zależności od tego co mam pod ręką. Do tego pyszne śniadanie, które sprawia mi przyjemność. Zawsze w wolne dni dbam o to, by nie jeść pierwszej lepszej rzeczy, by zjeść coś co lubię. A po śniadaniu kawa i książka lub ulubiony serial czy też chwila na Instagramie, by odwiedzić konta, które lubię oglądać. 

Tak więc moja rutyna jest niesamowicie prosta. Najważniejsze, by odpocząć, nigdzie się nie gonić i zadbać o swoje przyjemności. Do tego dobra pielęgnacja twarzy, która pozwala mi się czuć dobrze. Pełen relaks!

#garnier #skincare #pureactive #haircare Garnier,Pure Active, pielęgnacja twarzy, mycie twarzy, równowaga mikrobiomu, oczyszczanie skóry

Komentarze

  1. O tak, ja też nie przejmuję się, gdy nie mam zrobionego makijażu. KIedyś bym się wstydziła, ale od czasu pandemii, gdy nie musiałam się malować, jakoś przestałam o to dbać. I zauważyłam, że moja cera poprawiła się gdy dałam jej odpocząć od makijażu.
    Muszę wypróbowac ten produkt Garniera, skoro polecasz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z ciekawością przeczytałam, jak wyglądają Twoje wolne dni i muszę przyznać, że bardzo mi się to podoba, moc przyjemności :)))
    Pozdrawiam serdecznie, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
  3. I tak można odpoczywać. Ja niestety nie umiem. Na wolne dni zawsze mam coś zaplanowane, zwłaszcza gdy mąż idzie na całą dobę do pracy to ja do mega sprzątanie się zabieram. Dziś kuchnia 😉
    Udanego wypoczynku 😍

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie w wolne dni z rana najpierw kawa wypijana bez pośpiechu, a później bieganie lub długi spacer:)

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo fajnie ukazałaś swoją rutynę z Garnier:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dla mnie podstawą w takie dni wolne to jest właśnie kawa wypijana bez pośpiechu no i makijaż- cóż śpiesząc się do pracy nie mam za bardzo czasu (ani też okazji) by poszaleć z nim :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Takiego Garniera muszę kupić. U mnie z rankiem podobnie, ale wstaję max o 6 :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny pomysł na odpoczynek 😀

    OdpowiedzUsuń
  9. Koniecznie będę musiała przetestować tą emulsję :D
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Widzę, że mamy podobne rytuały. Też nie lubię za długo spać i używam żelu lub balsamu Garniera 😊

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo przyjemna rutyna na wolne dni.
    Muszę wypróbować tę emulsję.
    Miłej majówki, Aleksandro!

    OdpowiedzUsuń
  12. U mnie dni wolne zaczynają się od kawy na spokojnie, także większej pielęgnacji niż w tygodniu pracy, a później zawsze jest coś do zrobienia albo w domu, albo załatwianie spraw na mieście 😅 Najlepsze wolne jest wtedy, kiedy wszystko zamknięte 😅 co do makijażu, kiedyś też nie wychodziłam bez. Później coraz częściej bez zdarzyło się nawet do pracy. Fajnie nie pracować w biurze i moc tak wyjść :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Super pokazana rutyna! Naprawdę inspirujący wpis. Mój każdy dzień wygląda podobnie ale ciężko zorganizować mi jakąkolwiek rutynę:D

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja zawsze dzień zaczynam od kawy, a później w zależności ile mam czasu ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Witam!
Dziękuję za każdy komentarz!
Dodaj swojego bloga a na pewno go odwiedzę.

Wybrane dla Ciebie

instagram @lexaandra

Copyright © Życiowa sałatka