Lirene VITAMIN GLOW Podkład rozświetlający

 Hejka!

Dziś zapraszam Was na wpis o kosmetyku, który znalazłam ostatnio w najnowszej edycji Pure Beuty. Będzie to kosmetyk, który jest mi dobrze znany i po którego chętnie sięgam w ciągu dnia.  A mowa tu o podkładzie Lirene Vitamin Glow.  To kosmetyk, który zdecydowanie godny jest uwagi i dziś opowiem Wam, dlaczego tak sądzę. Ciekawa jestem również, czy i wy znacie ten kosmetyk i czy kiedykolwiek mieliście okazję już go testować.



Kosmetyki Lirene znam i bardzo lubię. Ich produkty do pielęgnacji używam codziennie w swojej rutynie. A jeśli chodzi o ich podkłady, to w sumie, również bardzo często u mnie goszczą. I są to konkretnie dwa podkłady. Ten, o którym dziś Wam opowiem oraz drugi, który może kiedyś też tu zagości. Dziś jednak skupmy się na tym:


Lirene VITAMIN GLOW Podkład rozświetlający


Opakowanie: Soczysta, orzeźwiająca, energetyczna pomarańcz zdecydowanie wyróżnia się na półce z kosmetykami. Kolor ten, mimo swojej intensywności, jest jednak elegancki i wpada w oko. Szata graficzna jest prosta, czytelna, ładna. Sama tubka została wykonana z nieprzeźroczystego plastiku, który chroni nasz kosmetyk przed słoneczkiem. Taka tubka jest dość wygodna. Można ją wszędzie ze sobą zabrać. Jest lekka, higieniczna i poręczna. Tubka zamyka się na zakrętkę, która szczelnie domyka nasz kosmetyk. Dzięki temu nie ma prawa się otworzyć w kosmetyczce. 

Konsystencja: Idealnie zrównoważona. Ani za gęsta, ani za rzadka. Dobrze aplikuje się na skórę. Osobiście preferuję ja nakładać gąbeczką, ale również dobrze nakłada się palcami. Ładnie stapia się ze skórę. Ma średnie krycie, ale możemy je budować warstwami. Nie musimy mieć tu tez obaw. Warstwy tego podkładu nakłada się bezproblemowo. Nie ciastkuje się, nie ściera, nie tworzą się nam dziwne plamy przy tej czynności. Bardzo dobra konsystencja.

Opinia: Jest to bardzo fajny kosmetyk na co dzień. Do pracy, na randkę, na jakieś mniejsze wyjście. Trwałość średnia, ale tak 8 h wygląda idealnie, więc do pracy nada się świetnie. Na skórze tworzy ładny, rozświetlający efekt. Sprawia, że buzia wygląda zdrowo, jest promienna. Daje bardzo naturalne wykończenie bez efektu maski. Nie waży się podczas noszenia.  Ładnie wyrównuje koloryt, kolor dopasowuje się do naszego odcienia skóry. Dostępne mamy trzy kolory, które będą pasować większości osób. Produkt ten jest bardzo wydajny i na długo nam starczy. Nie wysusza skóry,  wręcz mam wrażenie, że delikatnie skórę nawilża. Osobiście jestem z niego zadowolona. Może nie jest to podkład idealny, ale dobrze się go nosi. Nie przesusza skóry, nie daje sztucznego efektu maski. Można go nawet podciągnąć pod krem BB. Raczej dla cer bez większych problemów skórnych, które wymagają zakrycia. 




--------------
współpraca reklamowa dla Pure Beauty

Komentarze

  1. Mnie najbardziej cieszy ten efekt rozświetlenia skóry po tym podkładzie.

    OdpowiedzUsuń
  2. przypadł mi do gustu ten podkład - dla mnie jest odpowiedni

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo przypadł mi do gustu ten podkład - idealnie pasuje do mojej karnacji

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię takie delikatne rozświetlające produkty, byle krycie nie było całkiem zerowe :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda całkiem ładnie na buzi, ale u mnie delikatnie podkreśla suche skórki, więc z tym muszę przy nim uważać akurat, ale nie jest to zły podkład :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam serdecznie ♡
    Jeszcze nie wypróbowałam go na swojej skórze, ale już mi się podoba :) Czuję, że się polubimy i że ten produkt się u mnie sprawdzi :) Świetna recenzja!
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
  7. Pomimo,ze o wersja rozświetlająca polubiłam ten podkład. Na plus to, że nie ciemnieje.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Witam!
Dziękuję za każdy komentarz!
Dodaj swojego bloga a na pewno go odwiedzę.

Wybrane dla Ciebie

instagram @lexaandra

Copyright © Życiowa sałatka