LASH BROW WOSK DO BRWI Z KERATYNĄ I PANTENOLEM - PURE BEAUTY

 Hejka Hejka!

Dziś mam dla Was pewną kosmetyczną nowinkę, którą znalazłam w ostatnim pudełeczku PURE BEAUTY. O pudełku Fantastycznie możecie przeczytać u mnie na blogu w tym właśnie wpisie. Do czego was serdecznie zapraszam, ponieważ znalazłam tam masę naprawdę fajnych, wiosennych kosmetyków. Całe pudełko jest faaantastyczne! Zaczynając pochwąły od opakowania, kończąc samą zawartością. Otwieranie tego boxa było czymś bardzo ekscytującym i przyjemnym. I dziś chciałabym Was zaprosić na recenzję wosku do brwi, który właśnie tam znalazłam


Mega cieszę się, że w tym pudełeczku, znajdujemy kosmetyki do brwi. Przyznaje szczerze, że wosku do brwi to ja jeszcze w swoich rekach nie miałam. To mój pierwszy raz, z tego typu produktem i jestem w szoku!


WOSK DO BRWI LASH BROW


Opakowanie to fajna, zgrabna, mała puszka, którą łatwo się odkręca i zakręca. Pucha ta jest bardzo szczelna, ciemny kolor uchroni produkt przed słońcem, warto dbać o to, by nie wystawiać jednak puszki na słońce. Przed pierwszym odpakowaniem zrywamy plombę. Dzięki temu mamy pewność, że to właśnie my jesteśmy pierwszymi użytkownikami tego produktu. Oczywiście widać to też po samej gładkiej tafli wosku, ale zabezpiecza to przed otwarciem produktu w sklepie, przez innych. Często spotykam w sklepach osoby, które otwierają produkty, by je pooglądać, nie jest to zbyt fajnym zachowaniem.
Etykieta bardzo ładna, czytelna, przyjemna dla oka. Odstający kawałek, który był tą wyżej wspomnianą plombą, postanowiłam odciąć, by nie denerwował odstawaniem. Z tyłu opakowania znajdziemy etykietę z dokładnym opisem produktu.

Bardzo zaskoczył mnie zapach tego produktu. Nie spodziewałam się, że będzie on tak ładnie pachniał. Słodko, delikatnie, przyjemnie dla nosa. Miły atut produktu.

Konsystencja naszego wosku jest dość zbita. To dość gęsty, mocny, konkretny wosk, który ma ujarzmić włoski i utrzymać je w ryzach przez cały dzień.  Jedynym minusem, jako zauważyłam w ty produkcie to fakt, że potrzebujemy do niego aplikatora. Najlepiej, gdy jest to jednorazowy aplikator, ale myślę, że wielorazowy też się nada. Co najważniejsze, to myć go po każdym użyciu, by nie wprowadzać zanieczyszczeń z innych kosmetyków czy skóry. 



Działanie tego produktu oceniam na piątkę z plusem. Radzi sobie z brwiami bardzo cienkimi, rzadkimi, które nie lubią się układać. Da sobie również rade z tymi grubymi i sztywnymi, opornymi. Mocno trzyma, ale bez efektu kleju na brwiach. Zdecydowanie trzyma dyscyplinę. Nie wiedziałam, że układanie włosków na brwiach może być takie fajne. Świetnie przygotowuje moje brwi pod kolejne produkty, już kolorowe. Nie pozostawia białego nalotu na brwiach, a gdy nałożymy cień lub kredkę, to również nie wchodzi z nimi, w żadne nieprzyjemne reakcje. Super produkt.

W tym wosku znajdziemy keratynę, która uzupełnia niedobór składników budujących włosa, zwiększa ilość wolnych aminokwasów, a do tego regeneruje strukturę włosa. Drugim składnikiem aktywnym jest pantenol, który przyśpiesza wzrost brwi, a także zapobiega łamaniu i rozdwajaniu się włosów. Chroni przed uszkodzeniami mechanicznymi, a także przywraca połysk, miękkość, sprężystość.  Ogólnie ta dwójka zdziała razem wiele dobrego!

Mamy więc tu produkt do makijażu, który posiada również składniki pielęgnacyjne. 

--------------------------------

Współpraca z Pure Beauty

Komentarze

  1. Nigdy nie używałam podobnego kosmetyku.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też bardzo polubiłam ten wosk :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja zdecydowanie wolę mascary do brwi i raczej na takie bezbarwne woski się nie decyduję

    OdpowiedzUsuń
  4. Oh very interesting product darling

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiele dobrego słyszałam o produktach tej marki, a szczególnie o mydełku. Z Twojej recenzji wynika, że wosk również jest warty uwagi. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wiem dlaczego ale dla mnie to jak gęsty żel do brwi i jak potrzeć brwi w ciągu dnia to schodzi biały nalot, wygląda jak łupież na brwiach? Myślę jednak że większość osób go polubi, ja jestem wybredną jeśli chodzi o tego tupu kosmetyki. A może tylko ja dostałam żel do brwi zamiast wosku? Hm, dosyć podejrzane.

    OdpowiedzUsuń
  7. Właśnie używam to też moje pierwsze spotkanie z mydłem do brwi i póki co efekt mi się podoba 😀

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam, ale widzę po Twojej recenzji i komentarzach, że jest to produkt godny uwagi. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wosk dla mnie to największy hit tego pudełka. Jak ja mogłam wcześniej bez niego żyć... ?!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Witam!
Dziękuję za każdy komentarz!
Dodaj swojego bloga a na pewno go odwiedzę.

Wybrane dla Ciebie

instagram @lexaandra

Copyright © Życiowa sałatka