Woda Perfumowana Adopt Midnight for Her - Pure Beauty

 Hej!  

Witam się z Wami serdecznie. Dziś przygotowałam dla Was pięknie pachnący wpis. I w takich też momentach bardzo żałuję, że nie jestem w stanie oddać zapachu przez ekran. Postaram się jednak pięknie Wam ten zapach opisać, jak najlepiej będę tylko potrafiła.  W ostatnim pudełeczku Pure Beauty,  o którym mogliście poczytać na moim blogu we wpisie Pure Beauty  YOU'RE CUTE  znalazłam wodę perfumowaną Adopt. I przepadłam!


ADOPT' Midnight for her


Jest to perfumetka o pojemności 30ml. Etykieta ładna, spójna z zapachem, który znajdziemy w środku. To bardzo proste opakowanie. Idealne na wyjścia, do wrzucenia do torebki. Zmieści się nawet do małej. Świetnie sprawdzi się na randkę, na wyjście, na imprezę. Gdzie tylko będziecie potrzebowali ją zabrać. Pojemność dla mnie jest w sam raz.   30 ml, to też wcale nie tak mało. Starczy na dłuższy czas. Atomizer w moim produkcie działa sprawnie, nie zacina się, tworzy dość szeroką chmurkę perfum.  Jak dla mnie, dwa psiknięcia są zdecydowanie wystarczające. Warto napomknąć już teraz, że zapach jest dość mocny i zbyt wielka jego ilość może przytłoczyć. Należy go używać z głową, a można się zakochać.

głowa: czarna porzeczka, bergamotka, śliwka

serce: róża, malina, pralina

podstawa: wanilia, drzewo sandałowe, piżmo



Nie ukrywam, mam słabość do zapachów z tymi nutami. Szczególnie że w podstawie mamy wanilię, drzewo sandałowe i piżmo, które po rozwinięciu całego zapachu, będzie ciepło nas otulać. To, co dla mnie jest dużym zaskoczeniem w tym produkcie to fakt, że zapach ten rozwija się z czasem noszenia. Z początku, mamy tu słodycz, która jednak jest złamana. Bardzo ciekawy, niejednoznaczny zapach, który wciąga.  Złapałam się na tym, że po psiknięciu nim na rękę, co jakiś czas sprawdzałam, jak pachnie i za każdym razem wyczuwałam coś innego, ale wszystko to jest spójne, harmonijne i idealnie zgrane. To bardzo fajna kompozycja, która wciąga. Mamy tu więc owocową słodycz, a także przebijać się nuty drzewne. Na sam koniec zostaje nam piżmo i wanilia. 

Zapach ten dość długo utrzymuje się na skórze, na ubraniach jeszcze dłużej. Sweter spryskany tym zapachem, pachniał na drugi dzień wyjątkowo ładnie, choć zostały już na nim same nuty podstawy. 

Z chęcią poznam inne zapachy Adopt. Bardzo miłe zaskoczenie. 


Współpraca z Pure Beauty

Komentarze

  1. Musi przepięknie pachnieć <3 Mam inny zapach, też cudowny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Buteleczka pięknie się prezentuje :) Myślę, że też by mi się ten perfum spodobał :D

    zofia-adam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie mój zapach chociaż u siostry mi się podoba 😀

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie, że zapachy pojawiają się w pudełkach Pure Beauty.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Witam!
Dziękuję za każdy komentarz!
Dodaj swojego bloga a na pewno go odwiedzę.

Wybrane dla Ciebie

instagram @lexaandra

Copyright © Życiowa sałatka