Zestaw prezentowy nawilżający - Orientana

 Hej!

Pod choinkę od firmy Orientana otrzymałam bardzo fajny zestaw, którym muszę się pochwalić! Oczywiście w formie recenzji, bo jakby inaczej! Takie zestawy prezentowe dla mnie są świetną opcją. I w sumie zawsze nadarzy się okazja, by komuś coś podarować. Urodziny, imieniny, a czasem nawet można tak bez powodu komuś sprawić radość. Można taką przyjemność zrobić również samemu sobie. Lubicie sami się rozpieszczać? Zapraszam na recenzję!


To niesamowite, ale pierwszy raz poznałam markę Orientana w 2014 roku i do dziś jestem ogromną fanką ich kosmetyków! Świetnie się u mnie sprawdzają. I z tego co pamiętam chyba w 2015 pojawiła się pierwsza recenzja ich kosmetyków u mnie na blogu (jak ten czas szybko leci). Ogromnie cieszę się widząc jak ta firma się rozwija. Ufam tej firmie i z przyjemnością polecam Wam ich kosmetyki. A u mnie na blogu znajdziecie wiele recenzji ich produktów :)

Ja otrzymałam zestaw nawilżający, który dla mnie jest świetną opcją. Mimo picia dużej ilości wody, to jednak moja skóra wciąż jest wysuszona i muszę używać kosmetyków, które dobrze mnie nawilżą od zewnątrz. I nie tyczy się to tylko twarzy, ale mam też taki problem na całym moim ciele. Przesuszająca się skóra to coś, z czym walczę, jak tylko mogę. Jednak Orientana w swojej ofercie ma więcej ciekawych zestawów, tak więc możecie wybrać idealny zestaw odpowiedni dla siebie lub osoby, którą chcielibyście obdarować. Naprawdę, oferta ich jest bardzo bogata i jest z czego wybierać. Rozpiętość cenowa jest bardzo różna w zależności od kosmetyków, które znajdują się w środku. Zestawy takie jednak są bardzo opłacalne. A w dodatku, otrzymujemy je ładnie zapakowane, gotowe na prezent! No i łatwo jest te zestawy dostać. Bardzo rozmaita dostępność w różnych sklepach, także sklepie Orientany. Odpakujmy więc mój zestaw razem!


Zestaw nawilżający zawiera:
  • Maska z naturalnego jedwabiu pod oczy - Kaskaryla 2 szt.
  • Naturalny tonik do twarzy 100 ml 
  • Naturalne masło do ciała 100 g
Tak więc jak widzicie, taki zestaw jest dość różnorodny i zawiera kosmetyki pielęgnacyjne zarówno do twarzy jak i ciała.  A więc może zacznijmy dziś recenzję od masełka!


NATURALNE ORIENTALNE BOGATE MASŁO DO CIAŁA, RÓŻA JAPOŃSKA I LICZI


Moja opinia: 

Masełko zapakowane zostało w plastikowy, biały i nieprzeźroczysty słoiczek. Otula go piękna, delikatna etykieta, z różowymi wstawkami kolorystycznymi. Etykieta jest ładna, przyjemna w odbiorze i przede wszystkim czytelna. Z tyłu opakowania znajdziemy wszystkie informacje. Również na zakrętce umieszczono naklejkę wraz z logiem firmy, nazwa produktu oraz linią. Na opakowaniu znajduje się informacja, że po otwarciu słoiczka, data ważności produktu to sześć miesięcy. Po odkręceniu zakrętki możemy zauważyć, że słoiczek zabezpieczony jest folią. Słoik z zakrętką jest dobrą formą opakowania. Przede wszystkim, wydobywanie produktu jest higieniczne. No i możemy z łatwością kontrolować ilość produktu, którą potrzebujemy do użycia na naszym ciele.

Różowy kolor bardzo wyróżnia produkt. Konsystencja na całe szczęście nie jest mocno zbita i bardzo gęsta. Masełko, które trzymamy w  temperaturze pokojowej, łatwo można wydostać ze słoiczka. Produkt nie jest ani za gęsty, ani za twardy. Masełko zaskoczyło mnie swoją lekkością. Bardzo sprawnie nakłada się je na nasze ciało. Wręcz jedwabiście się po nim rozprowadza. Zachwycona również jestem tym, jak produkty szybko wchłania się w naszą skórę, nie zostawiając na niej tłustego, nieprzyjemnego filmu. Dlatego też możecie go śmiało stosować rano, wieczorem i nie musicie obawiać się oczekiwania na jego wchłonięcie.

Bardzo lubię zapach tego produktu. Pachnie różane, ale jednak to nie jest taki klasyczny zapach róży. To przyjemny, niedrażniący zapach, który długo utrzymuje się na skórze. Mnie osobiście bardzo relaksuje i lubię nim pachnieć. Umila nakładanie produktu.

Masełko bogate jest w składniki odżywcze. Stworzone na bazie ajurwedyjskich receptur. Zachęcam do sprawdzenia składu na stronie producenta. Podlinkowałam wam tytuł.  Osobiście dziś chciałabym się skupić na działaniu. Używam tego masełka ponad miesiąc i to jak ono nawilża i odżywia skórę, jest zachwycające. Przede wszystkim, produkt ten wyróżnia się tym, że bardzo szybko działa. Wiadomo, gdy nałożymy produkt na skórę, ona od razu staje się gładka, milusia w dotyku. Ten efekt jednak szybko mija, a na takie większe efekty musimy dłużej poczekać. W przypadku tego masła te efekty pojawiły się już po tygodniu regularnego stosowania. Skóra stała się jędrniejsza, widocznie nawilżona, zaczęła ładniej wyglądać. Z każdym tygodniem efekt ten pogłębiał się i wzmacniał. I nawet jeśli pominęłam ten etap pielęgnacji ( a jednak ciężko mam z regularnym balsamowaniem ciała) to skóra wciąż wyglądała zdrowo i gładko. Faktycznie masełko świetnie nawilża skórę i warte jest wypróbowania!



Naturalny tonik do twarzy róża japońska i pandan


Moja opinia:

Tonik umieszczono w plastikowej, przeźroczystej butelce, która umożliwia kontrolowanie zużycia produktu. Opakowanie zawiera atomizer, który ułatwia rozpylanie produktu na twarz. Dzięki takiemu rozwiązaniu nie musimy używać do toniku waciku, który jest przecież zbędny. To mocno wpływa na funkcjonalność i wygodę w używaniu produktu. Atomizer działa bardzo sprawnie i rozpyla chmurę produktu, przez co wystarcza dwa psiknięcia, aby użyć go na całą twarz, szyję i dekolt. Możemy zauważyć, że na etykietce produktu dominują podobne kolory, jak w przypadku masełka do ciała. Motyw przewodni róży, który charakteryzuje nam całą linię z różą Japońską.  Etykieta jest bardzo estetycznie wykonana i jest czytelna. Tak zgadliście, wszystkie informacje znajdziecie z tyłu opakowania.

Konsystencja to oczywiście woda. Tak jak widać to na zdjęciach, jest ona zupełnie przeźroczysta. Tonik, kiedy tylko znajdzie się na naszej skórze, wchłania się. Nie jest to jakiś błyskawiczny proces, ale idzie mu to całkiem sprawnie, dzięki czemu już po chwili można przejść do kolejnych kroków pielęgnacji twarzy. Wszystko też zależy, z jakiej odległości i w jakiej ilości spryskacie twarz.

Zapach przypomina odrobinę masełko. I tu jednak na pierwszy plan wychodzi róża.  Zapach ten jednak jest o wiele delikatniejszy i gdzieś po chwili umyka. Mimo to jest bardzo przyjemny i ładny. Mi osobiście się podoba. Taki miły dodatek przy pielęgnacji.

Tonik ma za zadanie wyrównać pH naszej skóry. Po każdym kontakcie naszej cery z wodą warto użyć toniku. I osobiście, odkąd wprowadziłam tę zasadę do mojej pielęgnacji, skóra się zdecydowanie poprawiła. Ten tonik jest mega przyjemny w użyciu. Odświeża błyskawicznie skórę, daje takie przyjemne uczucie ukojenia skóry. Nie ma uczucia ściągnięcia, pieczenia, czy nieprzyjemnej szorstkości. Ten tonik nie wysusza skóry i to dzięki temu, że w jego składzie nie znajdziecie alkoholu. Duży plus dla Orientany. Idealny więc będzie dla wszystkich wrażliwców, choć należy mieć na uwadze to, że jest to kosmetyk naturalny i najpierw należy wykonać próbę uczuleniową. Naturalne kosmetyki sa świetne, ale jednak mogą uczulać i o tym trzeba pamiętać. Ja na szczęście nie jestem alergikiem i póki co naturalne kosmetyki bardzo mi służą! Bardzo lubię ten tonik, ponieważ czasami miewam problemy skórne, niedoskonałości itp. Ten tonik łagodzi podrażnienia, koi skórę, nawilża ją.  Skóra po jego stosowaniu wygląda tak ładnie, zdrowo, jędrnie. Świetny, odświeżający kosmetyk, który chętnie będę polecać.



MASKA Z NATURALNEGO JEDWABIU POD OCZY KASKARYLA

Moja opinia:

Ostatnim produktem w zestawie jest maseczka jedwabna pod oczy. I to moja pierwsza maska tego typu, jaką miałam przyjemność używać. Wcześniej korzystałam tylko z całych masek na twarz, ta jednak mnie zaskoczyła. Zawsze chciałam spróbować, nigdy nie miałam okazji i tu naglę pojawiła się taka okazja. Maska zamknięta jest w saszetce.  Piękna etykietka, aż zachęca do rozerwania foli i wyciągnięcia maski pod oczy. Warto jednak przed odwrócić opakowanie i przeczytać wszystko to, co zostało umieszczone z tyłu opakowania. Ważne informacje, podane w sposób czytelny. Ze środka wyciągamy maseczkę, a raczej maseczki, każda pod jedno oko. Maski są bardzo dobrze dopasowane do oka i myślę, że śmiało będą każdemu pasować. Maseczkę nakładamy na powiekę oraz pod okiem. Jest ona tak wykonana, że jej nakładanie jest banalnie proste. Maska dobrze się skóry trzyma, nie spływa z niej. Zawsze mam problem z tymi maskami, mam bardzo wąską twarz i są one dla mnie zazwyczaj za duże.  Te na oczy od Orientany udało mi się jednak ładnie dopasować. Mogłam je trzymać na oczach przez wyznaczoną ilość czasu i to trzymanie jej mi w niczym nie przeszkadzało i nie sprawiało dyskomfortu! Plus za dobre przyleganie.

Maska ma delikatny, ale bardzo ładny i przyjemny dla nosa zapach. Relaksujący, odprężający umilający czas oczekiwania na działanie.

Co ciekawe, do wytworzenia jedwabnej tkaniny, z której stworzono te maseczki, nie używa się jedwabników. Tkanina wykonana jest w Japonii z włókiem celulozowych, pozyskiwanych z łykowej warstwy kory morwy papierniczej. To taka ciekawostka :) Maseczka bardzo przyjemna w noszeniu. Można z nią wykonywać różne czynności domowe, nie trzeba z nią leżeć. Z początku przyjemnie chłodzi i odpręża. Po jej zdjęciu faktycznie widze różnicę. Przede wszystkim, maska ta rozjaśnia skórę pod oczami. Dzięki temu nasze spojrzenie jest bardziej wypoczęte! Skóra jest napięta, jędrna i wygląda tak zdrowo. Super zabieg bankietowy przed jakimś wydarzeniem czy spotkaniem. Dziewczynom polecam przed randką, na przykład teraz w walentynki! Moje zmarszczki mimiczne są bardzo małe i nie uciążliwe, ale także zauważyłam różnicę w ich wyglądzie. Stały się mniej widoczne. Efekt ten utrzymuje się około tygodnia. Dlatego fajnie jest używać jej regularnie. Ja chętnie będę się w nią zaopatrzać. Szczególnie na jakieś specjalne okazje.


Lubicie takie prezentowe zestawy? Podoba Wam się taka opcja.

PS!


Zauważyłam na stronie super promocje i poczułam, że musze się z Wami podzielić tą informacją. Przy zakupie olejku do demakijażu otrzymacie w prezencie piankę do mycia twarzy! WOW!!! TU ZNAJDZIESZ WIĘCEJ INFORMACJI.  A pisze Wam o tym, ponieważ już miałam przyjemność stosować ten duet i czasami do niego wracam. Możecie moją recenzję przeczytać w TYM WPISE. 


Komentarze

  1. Maseczka pod oczy mnie zaciekawiła :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na tonik mogłabym się skusić. Zainteresował mnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Może jeszcze kiedyś przekonam się do tej marki, ale na razie podchodzę do niej sceptycznie. Nie chcialabym znowu uczulenia. Ale wiem, że bardzo dużo osób sobie ją chwali :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może uczulił cie jakiś konkretny składnik danego produktu? Niestety, tak to już jest z tymi naturalnymi kosmetykami. Może jednak coś innego z tej firmy by się u Ciebie sprawdziło?

      Usuń
  4. Lubię wszelkiego rodzaju maski pod oczy. Z kolei z tonikami to różnie. Trzeba natrafić na dobry 😉

    OdpowiedzUsuń
  5. Byłabym bardzo zadowolona z takiego prezentu. 😊

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ładny i ciekawy zestaw:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubię zestawy. Zwłaszcza, że zazwyczaj wychodzą taniej niż pojedyncze produkty. Taki nawilżający zestaw na pewno by mi się przydał. Do tego uwielbiam różany zapach kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam jeszcze nic tej marki, Z chęcią wypróbowałabym ten tonik :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znam tej marki ale lubię takie "prezentowe zestawy".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może kiedys produkty tej marki trafią w twoje ręce, ciekawa jestem czy się u Ciebie spradzą :D

      Usuń
  10. Bardzo lubię kosmetyki tej firmy :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Najbardziej zainteresowało mnie nawilżające masło.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kiedyś nie lubiłam zapachu róży ale ostatnio coraz bardziej mi się podoba. Słyszałam kiedyś, że miłość do zapachu róży i koloru złota przychodzi z wiekiem :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Szczerze nigdy nie miałam żadnych kosmetyków z Orientany. Ich szata graficzna naprawdę ładnie się prezentuje :) Te masełko do ciała mnie zaciekawiło

    zofia-adam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Very cute and promising products. I would like to give it a try!

    OdpowiedzUsuń
  15. Mnie bardzo zaciekawił tonik :) ponieważ na chwilę obecną szukam zmian ! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Very interesting! Thanks for sharing.

    Infinitely Posh

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo mnie kuszą kosmetyki z tej marki, niestety nie miałam jeszcze żadnego z nich ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Lubię kremy z tej marki. Teraz mam piankę i tez zapowiada się fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Lubię takie prezentowe zestawy. Zapach różany też mile widziany!

    OdpowiedzUsuń
  20. new brand with good quality...
    have a great weekend

    OdpowiedzUsuń
  21. Thanks for showing us these products. Have a nice day. Best regards Jana

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie znam tcyh produktów, ale bardzo fajny zestaw. Napewno z takiego prezentu bym się ucieszyła :D
    rilseeee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  23. Całe wieki już nic od nich nie miałam, muszę to nadrobić :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Z orientaany mam cudowny kremik Reishi mój faworyt jeżeli chodzi o kremy!!
    Bardzo ciekawe propozycje. Ja ze swojej strony mogę polecić produkty do oczyszczania twarzy od Glov. Bardzo pomogły mi w doprowadzeniu mojej cery do stanu, z którego jestem bardzo zadowolona:) https://glov.co/pl/kategoria-produktu/demakijaz/

    OdpowiedzUsuń
  25. I don't know this, but look like cool.

    https://www.biigthais.com/

    Kisses ;*

    OdpowiedzUsuń
  26. I haven't heard of this brand, but it sounds interesting! Thanks for sharing.
    xoxo
    Lovely
    www.mynameislovely.com

    OdpowiedzUsuń
  27. Chętnie przetestowałabym ten zestawik :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo podobają mi się takie zestawy prezentowe :) W szczególności te o działaniu nawilżającym :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Dawno nie miałam nic z tej marki, ale wspominam ją dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Nice packaging and sounds like a great product.

    OdpowiedzUsuń
  31. Miałam maseczkę pod oczy, ale w innej wersji :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Orientana ma bardzo fajne zestawy :)

    OdpowiedzUsuń
  33. bardzo ciekawe produkty, nie mialam niestety

    OdpowiedzUsuń
  34. Lubię tę markę, ale nie jestem na bieżąco z nowościami :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Bardzo polubiłam kosmetyki Orientany, zwłaszcza peeling enzymatyczny Kali Musli :) Obecnie denkuję ich glinkową maseczkę i kremik ze śluzem ślimaka, ale nie słyszałam o tej maseczce pod oczy :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Witam!
Dziękuję za każdy komentarz!
Dodaj swojego bloga a na pewno go odwiedzę.

Wybrane dla Ciebie

instagram @lexaandra

Copyright © Życiowa sałatka