Melli Care - nowość, którą chętnie Wam polecę :)

 Hej!

Co tam u Was słychać? Mam nadzieję, że wszystko w porządku i 2021 jest dla Was dobry i łaskawy! Dziś zapraszam na wpis dotyczący nowości, którą w ostatnim czasie miałam przyjemność testować. Krem od nieznanej mi wcześniej marki Melli Care. A będzie to krem do rąk! Miałam również przyjemność wypróbować kilka próbek kremu do stóp. Zapraszam.  


Na sam początek, chciałabym Wam przedstawić, przybliżyć nieco markę. I jednak zachęcam Was do zajrzenia na stronę, którą podlinkuje. To właśnie tam znajdziecie pełen opis marki, opisy produktów, a także inne  ciekawe rzeczy, na które warto zerknąć w wolnym czasie. Do czego serdecznie zachęcam.

"Bodźcem do powstania marki MELLI care była rodzinna historia i walka bliskiej osoby z cukrzycą. Założycielka przy udziale biotechnologów i biochemików stworzyła na początku krem do pielęgnacji dłoni i stóp, ponieważ to one stwarzają nie lada problem podczas zmagania się z tą chorobą, na którą cierpi na świecie aż 415 milionów osób i statystyki wciąż rosną. W przeciwieństwie do wielu producentów kosmetyków założycielka nie skoncentrowała się tylko na jednym aspekcie. Dzięki temu kremy do rąk i stóp MELLI care mają właściwości pielęgnujące, lecznicze i dostarczają prawdziwą przyjemność zmysłom."



Odżywczo-kojący krem do rąk



"NIE zawiera: parabenów, alkoholu, sls, ftalanów, olejów mineralnych i pochodnych ropy naftowej, GMO"

Opakowanie: Krem został opakowany w białą, nie przeźroczystą, plastikową tubkę. Plastik jest dość miękki, dzięki czemu z łatwością można wydobyć z niego kosmetyk i nie ma z tym problemu. Z łatwością również go przetniecie, jeśli tak jak ja lubicie korzystać z kosmetyków do samego końca. Etykieta jest bardzo prosta, przejrzysta i przede wszystkim czytelna. Logo, kolor i potrzebne informacje. Dodatkowo krem możecie otrzymać w większej pojemności, która bardziej się opłaca. Wtedy jest to duża butla z wygodną pompką, która zdecydowanie ułatwia aplikacje. Czyli taka duża, rodzinna wersja. W tubce zakrętkę zamieniłabym jedynie na opakowanie typu klik, ponieważ jakoś tak bardziej je preferuje, ale to tylko moje widzi misie :D

Konsystencja: Konsystencja kremu jest bardzo lekka, delikatna. Krem posiada biały, nieprzeźroczysty kolor, bez żadnych drobinek. Jednolita, kremowa masa, bardzo szybko wchłania się w skórę, za co krem ma u mnie dużego plusa. Ręce po nałożeniu kremu się nie lepią, ale jednak widać, że coś na nich jest. Delikatnie się świecą.



Zapach: Zapach tego kremu jest dość specyficzny i może on nie przypaść każdemu do gustu. Ja chyba mam coś takiego, że takie dziwne, orientalne, mocne zapachy mnie przyciągają. Każdy, kto zna zapach paczuli, powinien od razu skojarzyć zapach tego kremu. Do tego nuta cytrusów. Takie bardzo ciekawe, konkretne połączenie. Zapach jest orzeźwiający, raczej mocny i utrzymuje się długo na dłoniach. Myślę, że znajdzie swoich fanów, ale pewnie też znajda się osoby, którym nie przypadnie do gustu.

Działanie: Krem stosuję już prawie miesiąc, codziennie. W składzie kremu znajdziemy między innymi  certyfikowane masło shea, które ma za zadanie zmiękczać skórę, łagodzić ją i ochraniać. I osobiście uważam, że wszystkie te trzy rzeczy ten krem faktycznie robi. Jeśli ktoś tak jak ja, posiada bardzo mocno wysuszone ręce, to po nałożeniu tego kremu od razu poczuje delikatną ulgę i zauważy różnicę w miękkości dłoni. Po regularnym użytkowaniu, uczucie te zostaje z nami na dłużej, a na dłoniach widać zdecydowaną poprawę. W maśle Shea znajdują się cenne witaminy A, E i F, a także naturalne filtry chroniące przed promieniowaniem UVB. Dodatkowo mamy też glicerynę, olejki z migdała i awokado, mocznik, alantoine i ekstrakt z płatków nagietka. To dość obfity i cenny skład. Odpowiada on za same dobrocie, które dzieją się na skórze po jego stosowaniu. Moja skóra na dłoniach była popękana i zdecydowanie szybciej się regenerowała po używaniu tego produktu. Krem regeneruje, zmiękcza skórę, łagodzi podrażnienia. Faktycznie czuć różnicę, skóra nie tylko wygląda zdrowiej, lepiej, ale też  krem ją pielęgnował i chronił.



Jeśli chodzi o próbki kremu do stóp to chętnie też się nieco wypowiem. Choć miałam okazję poznać tylko próbki tego kosmetyku, wiem, że z przyjemnością skusiłabym się na pełne opakowanie. Cudowny zapach wita nas po otwarciu saszetki. To świezy zapach, który zachwyca i zachęca do nakładania na stopy. Lekka konsystencja, gładko rozprowadza się po stopach i wpija sie w nie. Nie pozostawia lepkiej, klejącej warstwy. Daje od razu uczucie nawilżenia skóry, co bardzo mi się spodobało. Zostawia skórę gładką i przyjemną w dotyku. Ciekawa jestem jakby sprawdził się przy regularnym stosowaniu. Myślę jednak, że ten krem jest godny uwagi.

Znacie?


Komentarze

  1. Koniecznie muszę go wypróbować, bo inne kremy już powoli nie dają rady na te popękane dłonie.

    https://profashionworld.blogspot.com/2020/12/zimowa-stylizacja.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Zimą bez takiego kremu to ciężko dać radę :)
    rilseeee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę wypróbować. Lubię tego typu kremy do rąk.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawy krem. Chętnie spróbuję na moje suche dłonie.
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwszy raz widzę tę markę. Moje dłonie wymagają silnego nawilżenia, więc nie wiem czy ten dałby radę. Zazwyczaj najlepiej sprawdzają się u mnie kremy o gęstej konsystencji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. on posiada lekką konsystencję, ale jego działanie jest bardzo zadawalające

      Usuń
  6. Chętnie wypróbuję, bo to totalna nowość dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam marki, ale krem wydaje się ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ojejku, kompletnie nie znam zaprezentowanego produktu.
    Z chęcią przetestowałabym krem, pielęgnacja dłoni jest dla mnie priorytetem :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znam tej marki, ale z pewnością przydałby mi się ten krem;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Z wiadomych przyczyn nasze dłonie nie mają łatwo, więc chętnie wypróbuję kolejny produkt, który może im pomóc.

    OdpowiedzUsuń
  11. Pierwszy raz widzę, super że jesteś zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fajnie się sprawdza :D A więc jestem bardzo zadowolona ":D

      Usuń
  12. Teraz akurat nie mam mocno wysuszonych rąk ale mam teraz takie okresy, że moje ręce są w strasznym stanie przez ciągłą dezynfekcje. Zapamiętam ten krem i jak się powtorzy mój problem z rękami to się na niego skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. koniecznie wypróbuj, to naprawdę ciekawy i godny polecenia krem :)

      Usuń
  13. Miałam już kiedyś do czynienia z tym kremem do rąk, ale na tyle krótko, że zapamiętałam tylko, że ma niesamowicie piękny zapach. :) Ten znów mam go u siebie, ale jeszcze nie zaczęłam testów. Krem do stóp zużyłam w porze letniej, jest bardzo wydajny i, jak dla mnie, pachnie cukierkowo, ale nawilża zbyt słabo. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. nie znalam tej marki, ale po skladnie kremu widze, ze jest spoko :D najwazniejsze jest to, zeby nie zawieral alkoholu. ogolnie to korzystalam z kremow do rak z primark", ale one nie byly jakiejs cudownej jakosci... na szczescie skora znaczaco mi sie poprawila, chyba przez suplementacje i nie musze stosowac kremow do rak ;p pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie znam zapachu paczuli więc tym bardziej jestem ciekawa zapachu tego kremu. U mnie zdecydowanie prym wiedzie czerwony Garnier

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślę, że jeśli lubisz mocniejsze i bardziej intensywniejsze zapachy, to paczula Ci się spodoba

      Usuń
  16. Znam tę markę z blogów, niedawno było o niej głośno. Na razie nie miałam żadnego produktu :)

    OdpowiedzUsuń
  17. ja kocham kremy do rąk:) muszę mieć zawsze jakiś ze sobą w torbie

    OdpowiedzUsuń
  18. Wygląda bardzo sympatycznie! Muszę go wypróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Fajny kremik, w obecnym czasie super przydatny.

    OdpowiedzUsuń
  20. Fajny, nie słyszałam wcześniej o tej marce :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie znałam tej marki, a z tym produktem spotykam się po raz pierwszy :D
    Chętnie przetestowałabym ten krem :D Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja ostatnio do rąk używam po prostu balsamu do ciała, bo wszystkie kremy typowo do rąk mnie denerwują ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Wybierając krem do rąk muszę zwracać uwagę, aby był on najwyższej jakości. Zwykłe kremy drogeryjne rzadko się u mnie sprawdzają, dlatego zapamiętam sobie tą markę Melli Care. Myślę, że ten krem miałby duże szansę poradzić sobie z moimi suchymi dłońmi.

    OdpowiedzUsuń
  24. I didn't know this brand. The cream looks nice.

    Kisses

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Witam!
Dziękuję za każdy komentarz!
Dodaj swojego bloga a na pewno go odwiedzę.

Wybrane dla Ciebie

instagram @lexaandra

Copyright © Życiowa sałatka