Duft&Doft - mini kremiki do rąk!

Hej!

Lato to czas podróży! Czas wyjazdów, wycieczek, spędzania czasu w różnych miejscach. Piękna pogada wręcz zachęca do spędzania czasu poza domem. Marka Duft&Doft zrobiła mi prezent i podarowała mi cztery minikremy do rąk, które dzielnie towarzyszyły mi przez ostatni miesiąca. Och i teraz mogę się rozpłynąć i poopowiadać Wam, co to za cudeńka i dlaczego warto je poznać!


Cztery kremy przyszły zapakowane, w piękne metalowe pudełeczko, które z przyjemnością wykorzystam na przechowywanie innych rzeczy. Super pomysł, bardzo lubię takie rzeczy, które można później wykorzystać. W różowym pudełeczku kryły się cztery 10ml kremy, które zachwycają swoimi opakowaniami. Kremy zachwycają uroczymi, kolorowymi, plastikowymi tubkami. Muszę przyznać, z te kropki na opakowaniach, prezentują się przepięknie! Tworzą cały urok, wraz z ładnymi fontami napisów. 

Opakowania są czytelne, estetyczne, bardzo cieszą wzrok. Podoba mi się też zakrętka, którą dobrze się zakręca, nawet lekko tłustymi rękami. Każda tubka była w środku zabezpieczona folia ochronną. Akurat moje pojemności, starczą na kilka użyć, ale to mega opcja na wyjazdy. Mogłam wrzucić każdy kremik do innej torebki i dzięki temu zawsze miałam jakiś przy sobie i nic mnie nie zaskoczyło. Z tych tubek krem wydobywa się bardzo prosto i bez większych problemów.



DUFT & DOFT, to jedna z najbardziej znanych marek kosmetycznych w Korei. Naszym celem jest dostarczenie najwyższej jakości produktów do pielęgnacji ciała z pomocą naturalnych składników i naprawdę niezapomnianych zapachów. Nasze produkty do pielęgnacji skóry są wzbogacone o innowacyjne i oczyszczające składniki, które zapewniają zmysłowe doznania. Nie używamy: parabenów, olejów mineralnych, talku, syntetycznych barwników, benzofenonów i innych potencjalnie szkodliwych chemikaliów."

Kremy możecie zakupić w normalnej pojemności 50ml w cenie około 30 zł. Za taką jakość, którą za chwilkę wam opiszę i za taki skład produktów-warto! Tu wszystko ze sobą gra. Od wyglądu, poprzez jakość i wydajność. A zapach każdego z kremów, aż zachęca do używania.

Kremy są białe, nieprzeźroczyste, o dość gęstej formule. A mimo tego, nie są tępe, a dość przyjemnie rozprowadzają się na dłoni. Są dość wydajne, ale wiadomo, taka 10 ml tubka starczy na kilka użyć. Myślę, że tubka 50 ml, powinna wam starczyć średnio na miesiąc użytkowania. W zależności od potrzeb. Kremy zyskują plus za bardzo szybkie wchłanianie się i niepozostawianie na skórze tłustego filmu. Osobiście, to dla mnie jest naprawdę ważne. Tłustych kremów raczej nie używam. Po prostu nie mam czasu czekać, aż się wchłoną ;)

Zostawia dłonie, miękkie w dotyku. Są nawilżone i takie delikatnie śliskie i błyszczące. Przyniosą wam też ulgę, jeśli wasze dłonie już są przesuszone i szorstkie. Ulga jest natychmiastowa. Zapachy opiszę poniżej, bo jednak każdy jest inny i skrywa w sobie coś ciekawego. Jednak jeśli chodzi o ich działanie, to jest ono bardzo podobne. Tak samo jak konsystencja.

Fajne będą do pracy, czy na wyjazdy. Może nie mają jakiegoś mega silnego działania, ale właśnie na lato będą strzałem w dziesiątkę. Fajne jest też to, że efekt ten utrzymuje się dość długo. Nie jest to tylko chwilowa ulga i działanie, które zmyjemy wodą. Nawet gdy umyjemy ręce, uczucie przyjemnego nawilżenia się trzyma. Szczególnie jeśli kremów używamy regularnie. Fajnie, że efekt jest długotrwały, a nie tylko doraźny. Ogromny plus i uszanowanie, za to!




STOCKHOLM ROSE - w tym zapachu skryto tajemniczą nutę słodyczy, która jest charakterystyczna dla róży. Taka nieoczywista, złagodzona i lekko przytłumiona. Zapach delikatnie pobudza i sprawia, że mam uśmiech na twarzy. Lubię takie kwiatowe, nieoczywiste zapachy.

SUGAR DELIGHT - najlepszy zapach z wszystkich. Przynajmniej dla mnie. Pozytywnie będzie mi się kojarzył z latem. Słodki, dodający energii. Pobudza i zachęca do działania. Mogę go niuchać i niuchać. Mam wrażenie, że nigdy mi się nie znudzi!

SOPHY SOAPY - bardzo świeży zapach. Przypomina mi troszkę przyjemne płyny do płukania. Taki mydlany, ale nie mdły zapach. Charakterystyczny, dobrze wyczuwalny, ale nie nachalny. Przyjemny, relaksujący i odprężający. Długo utrzymuje się na skórze.

PINK BREEZE - ten zapach jak dla mnie jest najsłabszy z wszystkich. Mamy tu połączenie owocowego zapachu z kwiatami. Nie powiem, jest ono ciekawe, ale nie w moim guście. Zapach jest wyrazisty i konkretny.


Super, że mogłam poznać te kremy i polecić je Wam dalej! Warto poznać markę bo faktycznie ciekawe proponuje nam produkty. O dobrych składach, fajnych cenach i ciekawych pomysłach! 

Skusilibyście się?

Komentarze

  1. Jeśli działanie jest takie jak napisałaś to warto się skusić i wypróbować :) Z tego, co widziałam na ich stronie, to można zakupić zestaw tych mini kremików. Fajna opcja na prezent - moim zdaniem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj zdecydowanie, lub po prostu dla siebie, by wypróbować zapachy i wybrac ten jedyny dla siebie!

      Usuń
  2. Uwielbiam takie miniaturki kremów do torebki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Idealnie pasują do każdej damskiej torebki. Drugi zapach bardzo mnie ciekawi.

    OdpowiedzUsuń
  4. Moja siostra testowała te kremy. Mają piękny zapach.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo cieżko dostać takie malutkie opakowania w sam raz do torebki, a ja bez kremu nie wyjdę z domu. Ale takich pieniędzy nie dam za krem do rąk. Zostanę przy moim, sprawdzonym :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dla mnie najważniejsze w opakowaniu kremu jest to by dało się zakręcić bez wycierania rak i zakrętki;) Zapach kremu jest bardzo istotny lubię pięknie pachnące kosmetyki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wyglądają przeuroczo :)
    http://swiatproduktow.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. wonderful review dear, thanks for sharing, xo

    OdpowiedzUsuń
  9. Też lubię takie pudełeczka :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Super, idealne na prezent :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo uroczo wyglądają te kremiki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wyglądają bardzo uroczo, i są poręczne :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie znam tych kremów, ale podoba mi się ich design i małe opakowania :) Fajnie, ze mają przy tym dobre składy!
    Pozdrawiam!
    Blonde Kitsune

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajnie wyglądają te kremiki:) ja ogólnie nie używam kremów do rąk jedynie zimą gdy czuję że dłonie tego potrzebują :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Very nice Packaging, looks good :)

    kisses

    OdpowiedzUsuń
  16. Kojarze te kremikijednak żadnego z nich nie miałam, mają za to uroczy design :3

    OdpowiedzUsuń
  17. Napewno bym się skusiła, choćby dla samego pudełka 😉
    A tak na serio ,uwielbiam takie mini produkty, nie dość że są małe, to jest to też opcja ,aby przekonać się czy pasuje czy nie przed zakupem pełnowymiarowego kosmetyku 😀
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  18. Urocze są te kremiki :) Takie malutkie + ich kolorystyka - mnie kupili!

    OdpowiedzUsuń
  19. Cudne są..małe, urocze i ta kolorystyka :)

    OdpowiedzUsuń
  20. i am interest in this post!
    Love your blog, thank you for sharing.
    https://luxhairshop.blogspot.com/
    (๑′ᴗ‵๑)I Lᵒᵛᵉᵧₒᵤ❤

    OdpowiedzUsuń
  21. Mini kremik idealny do torebki :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Estos productos me parecen estupendos! Las fotos geniales también! Buen día! 🌱🌱🌱

    OdpowiedzUsuń
  23. Mam ten mini zestaw kremików i podzielam Twoją opinię na ich temat :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Urocze pudełko i maleńkie kremiki. ;) Fajnie byłoby wypróbować. ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Świetnie wyglądają te kremy, idealne do torebki, czy na wyjazd ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Witam!
Dziękuję za każdy komentarz!
Dodaj swojego bloga a na pewno go odwiedzę.

Wybrane dla Ciebie

instagram @lexaandra

Copyright © Życiowa sałatka