Sztuka mydła
Cześć!
I jak tam piątek? Macie jakieś plany na weekend? Trzymajcie mocno kciuki za jutrzejszą pogodę, jeśli się uda i wszystko pójdzie po mojej myśli, będę mogła wam przedstawić w najbliższym czasie moje zdjęcia . Aktualnie robię projekt na dyplom do szkoły i na pewno pochwalę się wam efektami pracy, tylko ta pogoda nie chce ze mną współpracować :(
Dziś chciałabym wam przedstawić cudowne, ręcznie robione mydełka od Sztuki Mydła. Mogłam sobie wybrać dwa mydełka i wybrałam Błototo i Kozimilk ( swoją drogą bardzo fajne nazwy! :D ) Czy jesteście ciekawi co się pod nimi kryje i czy warto zrobić zakupy w tym sklepie? Czytajcie dalej!
Od producenta:
Nasze mydła są wytwarzane ręcznie, tradycyjną metodą na zimno. Oznacza
to, że surowce są łączone w niskiej temperaturze i mieszane tak długo,
aż ich konsystencja odpowiednio zagęści się. Taka masa jest przelewana w
formy, porządnie izolowana i ogrzana, aby po 24h godzinach zmienić się w
blok mydła. Następnie jest on krojony na równe kostki. Teraz mydła
potrzebują około 4-6 tygodni 'odpoczynku', aby nabrać najlepszych
właściwości. CZYTAJ WIĘCEJ
Moja opinia:
Mydełka dostałam zapakowane w kartonik z logo Sztuki mydła. Oba były zapakowane w folie z etykietkami, na których znajdują się wszystkie ważne informacje.Mydełka mają kwadratowy kształt, nie jest to mój ulubiony kształt mydła, ale jak dla mnie nie ma to większego znaczenia. Od mydła oczekuje dobrego mycia, ładnego zapachu, no i przyjemnej skóry w dotyku po kąpieli. Sama posiadam skórę suchą i jednak ważne jest dla mnie by mydło miało dodatkowo jakieś właściwości, które pomogą zadbać mi o moją dość wrażliwą skórę. Nie jestem fanką balsamów do ciała, tak więc jeśli mydło dodatkowo nawilża skórę i przede wszystkim nie podrażnia jej, jest to dla mnie ogromny plus.
Mydełka u mnie testowałam nie tylko ja, ale także moja mama i siostra, Obie zgadzają się z moją opinią.Mimo tego, że będzie ona zbiorcza, to jednak jest jednakowa. Wszystkie się zgadzamy czy do opinii.
KOZIMILK
czyli mydło mleczne
tendencją do powstawania pierwszych zmarszczek doceni jego walory. Mydło Kozimilk z dodatkiem mleka koziego i odżywczego masła shea zyskuje delikatną, kremową pianę. Mydło jest bezzapachowe, odpowiednie dla każdego rodzaju skóry.
- Mleko kozie - natłuszcza i wygładza, wspomaga usuwanie martwych komórek naskórka.
- Masło shea - odżywia i regeneruje skórę suchą, poprawia jej elastyczność i wygładza.
- Olej awokado - ma właściwości kojące i zmiękczające, pielęgnuje skórę wrażliwą.
- Oliwa z oliwek - pomaga utrzymać odpowiednie nawilżenie skóry, jest bogata w naturalne przeciwutleniacze.
Małe mydło: 50g +/- 5g
Opinia:
Dużo dobrego słyszałam o mleku kozim, a masło shea już dawno zaskarbiło sobie moje serce. A więc pierwszy wybór padł właśnie na te mydełko i jestem z niego ogromnie zadowolona. Zazwyczaj lubie kiedy mydło pachnie, te jednak jest bezwonne i wcale mi to nie przeszkadza. Myjąc się nim, odczuwam przyjemność. Delikatnie się pieni i bardzo fajnie rozprowadza się je po ciele. Od razu po umyciu, zauważyłam, że moja skóra jest przyjemna w dotyku. Jest mięciutka i elastyczna. Taki właśnie efekt oczekiwałam po tym produkcie. Bardzo dobrze radzi sobie z skórą suchą, ogromny plus za to, że delikatny efekt czuć tuż po użyciu. Ma bardzo kremową konsystencje, dzięki czemu nasza kąpiel będzie relaksująca. Nie ma potrzeby używania balsamu po wyjściu z wanny czy prysznica. Te mydełko idealnie spełnia swoją role. Bardzo fajnie nawilża skórę i dla osób z wrażliwą skórą będzie w sam raz!
Bardzo lubię myć nim dłonie, w ciągu dnia bardzo mi się przesuszają, a po umyciu tym mydełkiem, od razu stają się przyjemniejsze i nawilżone.
BŁOTOTO
czyli mydło błotne
- Błoto z Morza Martwego - bomba minerałów. Oczyszcza, odświeża i wygładza skórę.
- Masło kakaowe - natłuszcza i ochrania skórę. To naturalny emolient.
- Olej ze słodkich migdałów - lekki, dobrze wchłanialny, wygładza i nawilża.
- Olejek eteryczny lawendowy - pomocny w leczeniu stanów zapalnych skóry i trądziku. Poprawia ogólny wygląd skóry.
Małe mydło: 50g +/- 5g
Opinia:
Na to mydełko zdecydowałam się, ponieważ ma jeszcze jedną funkcje - jest drobnym peelingiem. Jak już wspominałam, moja skóra jest raczej wrażliwa i peelingi muszą być dla mnie delikatne. Te mydeło wydało się więc być idealne! Nie musiałam go otwierać, by od razu poczuć tą piękną kompozycje zapachową. Myślę, że połączenie tych składników to strzał w dziesiątkę. Po odpakowaniu, zapach jest jeszcze intensywniejszy, a kiedy tylko zaczynamy się nim myć, można odczuć przyjemność z wdychania tego zapachu. Jest bardzo orzeźwiający idealny do porannego prysznica, zdecydowanie zgadzam się z opisem produktu. Jest też bardzo dobrym peelingiem do twarzy, delikatnie zetrze naskórek, a dzięki lawendzie zwalcza delikatne podrażnienia na twarzy. Już dawno nie miałam większych problemów z cerą ( jeśli ktoś śledzi mojego bloga, dobrze wie, że z takim problemem walczę i ta walka jest dość ciężka), a więc jestem bardzo zadowolona, że te mydełko pomoże utrzymać mi moją cerę w ładnym stanie i mam nadzieję, że już tak pozostanie. Mydło stosuje właśnie do oczyszczania skóry twarzy. Budzi mnie i tak jak wspomniałam wcześniej regeneruję moją skórę. Dodatkowo nawilża ją i natłuszcza, dzięki czemu nie musimy rano nakładać dużej ilości kremu ( co ma jednak znaczenie, gdy sie śpieszymy i nie mamy czasu czekać aż się kremik wchłonie by nałożyć makijaż). Sprawdza się także do mycia całego ciała.
Bardzo lubie naturalne kosmetyki. Może i musimy zapłacić za nie nieco więcej, ale odkąd używam w zdecydowanej większości, kosmetyków naturalnych, stan mojej skóry bardzo się poprawił. A przy tym poprawiło się moje samopoczucie. Nie używam też tyle podkładu, bo nie mam większej potrzeby maskowania niedoskonałości, które znikają na całe szczeście. Te mydła na pewno pomogą mi w tej pielęgnacji, w końcu mydło to taka podstawa, a więc warto zadbać by było dobrej jakości i spełniało nasze oczekiwania. Warto sprawdzić jakie jeszcze mydełka w swojej ofercie posiada Sztuka mydła. Nie musimy oczywiście zmieniać wszystkich swoich kosmetyków na naturalne, bo nasza kieszeń by na tym ucierpiała, ale może warto pomyśleć o zastąpieniu zwykłego mydła na takie naturalne?
Uwielbiam naturalne mydła tych nie miałam okazji jeszcze poznać.
OdpowiedzUsuńzdecydowanie Ci je polecam.
UsuńNa temat tych mydeł nie jestem w stanie nic powiedziec, bo ich nie znam ale nazwy sa zniewalające:)
OdpowiedzUsuńciekawe produkty!;)
OdpowiedzUsuńKuszą, szczególnie te błotne :D Ale póki co mam taaaki zapas żeli, że mydła odpuszczam :(
OdpowiedzUsuńFajne modelka oj kuszą B-)
OdpowiedzUsuńLove it ;). Thanks a lot for visiting and for such a nice comment. Kiss
OdpowiedzUsuńhttp://mylovelyfashionbih.blogspot.com/
Bardzo ciekawe produkty, kupiłabym :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Mój blog/ KLIK :))
Uwielbiam mydła, ale nie takie w płynie, lecz w kostce. Nie mam pojęcia czemu ale lubię je kupować :3
OdpowiedzUsuńA te wydają się świetne :)
dusiiiak.blogspot.com
Bardzo lubię takie naturalne mydła, na pewno przyjrzę im się bliżej.
OdpowiedzUsuńja przez długo byłam nastawiona anty do mycia się mydłem jednak ostatnio wypróbowałam naturalne mydło od Marsylskie i jest super, nie wysusza i nie zostawia osadu :) teraz sobie przejrzę Twoją ofertę bo chcę coś nowego wybrać :D
OdpowiedzUsuńhttp://jzabawa11.blogspot.com/
Ja dopiero zaczynam testy, mam ten kozimilk i jestem ciekawa jak się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńjestem bardzo 'za' naturalnymi kosmetykami, a mydelka tego typu baaardzo lubie :D
OdpowiedzUsuńSounds nice.
OdpowiedzUsuńxoxo
www.its-dash.com
lubię mydła naturalne :)
OdpowiedzUsuńmogłabym prosić o poklikanie?
http://czillen.blogspot.com/
Ja zawsze uzywam mydla szarego :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post!
http://nataly-natalyy.blogspot.com/2015/04/must-have.html
Bardzo lubię takie naturalne mydła :)
OdpowiedzUsuńRównież bardzo lubię tego typu mydła :)
OdpowiedzUsuńWzajemna obserwacja? :) Daj znać u mnie.
bizzmebaby.blogspot.com
Zgadzam się jeśli chdzi o właściwości mydła. Dla mnie najważniejsze jest, żeby nawilżało, nie pozostawiało osadów i oczywiście ładnie pachniało ❤
OdpowiedzUsuńZapraszam do obserwowania:
www.thehiddenblonde.blogspot.com
Pierwsze słyszę o tych mydełkach :D A co do zdjęć...no pogoda nas nie lubi :(
OdpowiedzUsuńFajna sprawa z takimi mydełkami, muszę koniecznie je pooglądać na stronie, bo bardzo mnie zachęciłaś :)
OdpowiedzUsuńhttp://sloiczeknutelli.blogspot.com/
Strasznie mi się podobają te nazwy "Błototo" i "Kozimilk". Niednak nigdy wcześniej się z nimi nie zetknęłam, dopiero u Ciebie je widzę po raz pierwszy. Jeśli zawierają naturalne olejki to coś jak najbardziej dla mnie. Ostatnio jestem zakręcona na tym punkcie. Zapraszam w wolnej chwili do mnie na blog.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Megly.
Thank you sweetie :D
OdpowiedzUsuńSeems to be a great product !!!
I don't knew your blog but as I really liked the content I started follow via GFC. Can you follow me back, please? :D
Instagram ∫ Facebook Oficial Page ∫ Miguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D
Wyglądają świetnie, mam zamiar kupić sobie takie mydełko :)
OdpowiedzUsuńhttp://missstyle21.blogspot.com/
ja niestety nie przepadam za kostkowymi ale jak dobre to warto wyprobowac
OdpowiedzUsuńhttp://zielonoma.blogspot.it/2015/04/kimono.html
Amazing.
OdpowiedzUsuńxoxo
www.its-dash.com
fajne mydełka !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
stay-possitive.blogspot.com
Wow!
OdpowiedzUsuńVery nice Post! Thanks!
And you have very nice Pics!!!!
I follow U , maybe U follow me back? ;o)
Have a nice Day!
xoxo Jacqueline
www.hokis1981.blogspot.com
OdpowiedzUsuńThank you very much! I hope you enjoy this new section. Read is how to travel without having to pay for transportation, so we just have to enjoy!
Instagram ∫ Facebook Oficial Page ∫ Miguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D
Nice post!
OdpowiedzUsuń^^
http://ann-kos.blogspot.com
super mydła, błotne już kocham :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/