Wieczorna rutyna z produktami Boshaera

Hej!

Dziś zapraszam Was do magicznej krainy Bosphaera! Krainy zainspirowanej naturą. Ręcznie wyrabiane kosmetyki, zaintrygowały mnie. Ich konsystencja, opakowanie i działanie miło zaskoczyły. I dziś o tej przygodzie chciałabym Wam opowiedzieć. O trzech kosmetykach, które śmiało możecie używać przy wieczornej rutynie. To moje pierwsze spotkanie z kosmetykami Bosphaera, ale wyjątkowo się udało. Zapraszam!



Pasta zamknięta została w szklanym, ciemnym słoiczku z zakrętką. Dzięki temu, z opakowania bardzo łatwo wyciąga się pastę. Słoiczek prezentuje się piękne, schludnie i porządnie. Etykietka jest śliczna, ogólnie spójna z całą marką. Niestety trzeba nieco uważać, ponieważ przy kontakcie z wodą może się nieco zmarszczyć. Mimo to etykieta wygląda naprawdę fajnie, cieszy oko, jest czytelna. Na etykiecie znajdziemy wszystkie informacje, które są nam potrzebne do używania tego produktu.

Pasta ta posiada 100% naturalnych składników i to dla mnie jest świetną informacją. Cały skład tej pasty znajdziecie na stronie internetowej. Wystarczy kliknąć nazwę produktu nad zdjęciami. W składzie znajdziemy hydrolat z neroli, glinka biała, eksfoliant z migdała, masła: kawowe i mango, odżywcze oleje, a także ekstrakty z: tulsi, ostropestu oraz aktywnej frakcji algi. Więc jak sami widzicie, skład jest naprawdę ciekawy. Pasta jest dość gęsta, konkretna. I tu muszę zaznaczyć, że bardzo jestem zaskoczona wydajnością tego produktu. Odrobinka wystarczy, by zastosować produkt na nasza twarz. Stosuję pastę miesiąc, raz lub dwa razy dziennie i jeszcze mam tej pasty więcej niż pół. A więc cena 36zł jest naprawdę fajną ceną, adekwatną do jakości i ilości produktu. Mimo że pasta jest gęsta, to po kontakcie z odrobiną wody, staje się bardzo plastyczna. Rozpuszcza się na twarzy, dzięki czemu przyjemnie wykonuje się masaż. Drobinki peelingujące są nieco duże, a więc polecam ten peeling dla osób, które lubią i potrzebują trochę mniejsze zdzieraki. Dla innych osób będzie to świetna opcja raz na jakiś czas. Musimy pamiętać, że peelingu nie stosujemy codziennie, raz na tydzień w zupełności wystarczy. Osobiście wole nakładać produkt na lekko zwilżoną skórę, na suchą jest dla mnie zbyt mocny.

Peeling bardzo dobrze spełnia swoje główne działanie. Skóra jest dobrze oczyszczona, a jednak jest to wykonane w sposób delikatny. Po zmyciu peelingu skóra jest nawilżona, miękka, odżywiona. Nie występuje tu żadne uczucie ściągnięcia skóry i podrażnienia, czy broń boże szczypania. Składniki umieszczę w produkcję wręcz pomagają zregenerować skórę, łagodzą podrażnienia, mają świetne działanie pielęgnacyjne. Oczyszczająca pasta działa skutecznie, oczyszcza twarz, a dodatkowo wykazuje działania pielęgnacyjne. Używa się jej z przyjemnością, skóra po jej użyciu jest gładziutka. Bardzo polecam. I do tego przepięknie pachnie!

Kawowy koktajl pod oczy





Kawowy koktajl pod oczy stał się moją ulubioną wieczorną rutyną. Ten produkt używa się z wyjątkową przyjemnością. I myślę, że dużą rolę odgrywa też opakowanie, które jest bardzo kompaktowe. Mała, poręczna buteleczka, którą zabierzecie ze sobą w każdą podróż i nie zajmie Wam dużo miejsca. Podłużna, szklana buteleczka, zakończona jest metalową kuleczką, która chłodzi skórę przy nakładaniu serum na skórę pod oczami. Dzięki czemu dodatkowo wykonujemy delikatny masaż tych okolic. Dlatego uważam, że takie opakowanie tego produktu to świetna i przyjemna sprawa. Produkt zapakowany jest w kartonowe opakowanie, gdzie znajdziemy wszystkie informacje na temat produktu. Etykietka na szklanej, ciemnej butelce jest ładna i czytelna.

Produkt posiada dość oleistą formułę, dzięki czemu bardzo dobrze rozprowadza się go na tak delikatnej skórze, jaką mamy pod okiem. Rozkłada się dość równomiernie. Wchłania się w skórę bardzo powoli. Posiada delikatny zapach, który wyczuwalny jest jedynie wtedy, kiedy przyłożymy nos do opakowania ;) Zapach, który wtedy czujemy, to przyjemnie pachnąca kawa. Osobiście kawę uwielniam i ah... piękny to zapach.

Produkt świetnie pielęgnuje tak delikatną skórę, o którą powinniśmy wyjątkowo zadbać. Produkt ma działanie śilnie pielęgnujące i odżywiające. O tym, jak kawa ma dobry wpływ na skórę pod oczami, pewnie już każdy dobrze wie. Produkt ten też delikatnie zmniejsza zmarszczki mimiczne. Mnie ostatnio niestety zaczęły się i takie pojawiać. Widzę jednak, że dzięki regularnemu! Używaniu tego produktu, są one mniej widoczne. Skóra pod oczami jest napięta, nawilżona, odżywiona. Koktajl pod oczy stosuję również na górną powiekę. Ogólnie na całą okolicę oka. Produkt chroni naszą skórę przed czynnikami zewnętrznymi. Już po dwóch tygodniach używania tego produktu, możemy śmiało zauważyć poprawę wyglądu skóry w tych okolicach. I właśnie widać ten efekt, tak bardzo zakochałam się w tym produkcie i tak namiętnie go używam. Muszę przyznać, że jest bardzo wydajny. Skład produktu jest bogaty w cenne składniki, ekstrakty, jest tego dość sporo, o czym przeczytacie na stronie producenta. Warto sprawdzić jak wiele niesamowitych składników, o pozytywnym działaniu zostało zamkniętych w tym niepozornym opakowaniu. Jestem zachwycona. Skórę wygładza, ujędrnia, odżywia i pomaga zniwelować drobne zmarszczki. Jestem na tak!

Dwufazowe ujędrniające serum przeciw zmarszczkom


Serum do twarzy, tak jak w przypadku koktajlu pod oczy, otrzymujemy w kartoniku z wszystkimi potrzebnymi informacjami. Z kartonika, wyciągamy ciemną, szklaną butelkę w bardzo ciekawym kształcie. Kształt tej buteleczki jest niecodzienny. Butelka zdecydowanie przyciąga wzrok, a zarazem jest zgrabna, więc również możecie ja spakować łatwo do swojego bagażu, jeśli planujecie podróż, dzięki czemu serum możecie mieć przy sobie. Etykietka spójna z pozostałymi produktami, czytelna i ładna. Do aplikacji produktu w butelce została umieszczona dobrze działająca pipetka, która wydaje produkt w zależności od naszego nacisku. Bardzo wygodna forma użycia, gdzie możemy śmiało kontrolować ilość potrzebnego nam produktu.

Jak dobrze możecie zobaczyć na zdjęciach, serum jest przeźroczyste, ale koloru pomarańczowego. Jest ono dość płynne i oleiste, ale zarazem jego konsystencja jest lekka i przyjemna. Szybko jednak wchłania się w skórę, zostawiając na niej delikatny film, ale nie tłusty. Nie klei się i nie lepi, co mnie osobiście cieszy. Na skórze wyczuwamy jedwabistą powłoczkę, skóra po nałożeniu produktu jest gładka i odżywiona. Na noc będzie świetne. W nocy nasza skóra się regeneruje, a tak bogate serum pomoże jej w tym zadaniu.

Innowacyjna formuła serum łączy ze sobą 18 aktywnych składników, w tym oleje – z pestek śliwki, z pestek malin, z pestek arbuza, z lnianki siewnej, nasion czarnej porzeczki oraz jojoba.
Czyli same dobrocie, które naszej skórze przyniosą wiele korzyści. Skórę nawilża, odżywia, sprawia, że jest wyjątkowo przyjemna w dotyku. Ujędrnia ją i uelastycznia. Dobry skład produktu ma świetne działanie na skórę. Zazwyczaj rano budziłam się z przesuszoną skóra, odkąd używam na noc to serum, to jest zdecydowanie odwrotnie.


Cieszę się, że mogłam poznać te kosmetyki, bo faktycznie się sprawdzają!

Komentarze

  1. Najbardziej co mi się podoba to że nie testują na zwierzętach, chętnie kupię <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Taki kawowy koktajl pod oczy mnie zaciekawił. Fajny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem ciekawa wszystkich trzech, ale w pierwszej kolejności chciałabym wypróbować kawowy koktajl pod oczy. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawa seria. Marki nie znam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne kosmetyki, najchętniej przygarnęłabym dwufazowe serum do twarzy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawa seria.Chętnie użyłabym pasy do mycia twarzy. Również podoba mi się opakowanie, gdyż podkreśla,że to kosmetyki z naturalnych składników.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam okazji stosować ich kosmetyków, ale już mi się spodobały

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dla mnie to też było pierwsze spotkanie, ale okazało się super :D

      Usuń
  8. Dobrze że nie testowane na zwierzaczkach.

    OdpowiedzUsuń
  9. The packaging is attractive and the formula is safe for the environment. I would recommend it to my younger sister.

    Greetings from Indonesia.

    OdpowiedzUsuń
  10. Good review. Have a happy week.

    OdpowiedzUsuń
  11. Czuję się zachęcona do testowania tych produktów. 😊

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo fajne produkty, to serum zaciekawiło mnie najbardziej 😊

    OdpowiedzUsuń
  13. Odpowiedzi
    1. nie tylko pięknie wyglądają, ale także fajnie działają :D

      Usuń
  14. Pierwszy raz spotykam się z tymi produktami. Najbardziej zaciekawiła mnie ta pasta :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie też była to nowość, ale super :D Polecam paste mocno :D

      Usuń
  15. Dla mnie była to nowość, ale bardzo udane pierwsze spotkanie z tymi kosmetykami musze przyznac:D

    OdpowiedzUsuń
  16. Ooo, produkty wydają się być ciekawe, ta pasta szczególnie!
    Buziaki, mój blog♥

    OdpowiedzUsuń
  17. Ta peelingująca pasta od razu wpadła mi w oko- uwielbiam produkty myjące o takiej konsystencji. A fakt, że składniki są w 100% pochodzenia naturalnego są naprawdę dodatkowym plusem! Muszę się koniecznie rozglądnąć za nią:)
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Aż ciężko wskazać faworyta. Każdy z tych produktów mnie zaciekawił :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo lubię ich kosmetyki. Ta pasta mnie zainteresowała :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ciekawe kosmetyki, nie słyszałam nigdy o tej firmie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Pod oczy nie zaciekawił, chociaż cała seria jest bardzo ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  22. Cały zestaw mnie urzekł :) Uwielbiam ręcznie wykonane kosmetyki naturalne :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo ciekawe kosmetyki. Marki do tej pory nie znałam.
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie tez to pierwsze spotkanie z ta marka, ale mega udane

      Usuń
  24. Pierwsze dwa produkty chętnie bym wypróbowała na sobie ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Zaciekawiłaś mnie tymi produktami, wszystkie bym spróbowała.

    OdpowiedzUsuń
  26. Kurcze, nie lubię zapachu kawy, jestem chyba jakaś inna ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Witam!
Dziękuję za każdy komentarz!
Dodaj swojego bloga a na pewno go odwiedzę.

Wybrane dla Ciebie

instagram @lexaandra

Copyright © Życiowa sałatka