NATURALNE WEGAŃSKIE KREMY DO TWARZY REISHI - Orientana

Hej 


 Dziś z ogromną przyjemnością, chciałabym Wam przedstawić zgrany zestaw do pielęgnacji porannej i wieczornej. Krem do twarzy to podstawa pielęgnacyjna, zaraz po oczyszczaniu. Ten rano powinien być lekki, nadawać się pod makijaż, a ten na noc, konkretny, pomagający w nocnej regeneracji skóry. Dlatego tak ważne jest, aby do codziennej pielęgnacji używać dwóch kremów. Orientana proponuje nam bardzo ciekawą nowość, która rozpieszcza nie tylko skórę, ale i też inne zmysły. Zapraszam ciepło na recenzję.




Przesyłka Orientany przyszła do mnie w pięknym opakowaniu, które chciałam Wam pokazać. Motywujący napis, sprawił, że się uśmiechnęłam. Niby drobnostka, a skusiła do uśmiechu! Orientana, jak sama głosi, czerpie z natury wszystko to co najlepsze. Zamyka to w swoich produktach i oferuje nam świetną jakość. Jeśli czytacie mojego bloga regularnie, to wiecie, że jestem ogromną fanką tej marki. Moja skóra uwielbia składy ich kosmetyków. Tym razem głównym tematem kremów jest grzyb Reishi. Ten magiczny grzyb posiada wiele zastosowań, jest znany od wieków, to grzyb długowieczności! Stosowany jest w medycynie naturalnej. Według legendy reishi był on darem bogów cenniejszym niż złoto. O legendzie przeczytacie na stronie Orientany, o właśnie TUTAJ. Przeczytacie tam również, że to już nie tylko legendy, ale także badania naukowe potwierdziły jego wspaniałe właściwości. Reishi to przeciwutleniacz, który opóźnia procesy starzenia się skóry. Nawilża i rozjaśnia skórę. To składnik naszych dzisiejszych dwóch kremów, które opiszę Wam poniżej.


Kremy zapakowane zostały w kartoniki, które po złączeniu razem, przezentują piękną grafikę. Jak zawsze, na opakowaniach Orientany, znajdziemy bardzo dużo cennych informacji, które mogą przydać się nam podczas użytkowania. Zawsze warto poznać produkt, zanim go zaczniemy stosować. Z kartoników, wyciągamy szklane brązowe słoiczki. Oba wygadają zupełnie identycznie. Różnią się nakrętkami. Krem na dzień posiada białą, ten na noc czarną. Dzięki temu, z łatwością rozróżnimy kremy w naszej pielęgnacji. Słoiczki są dobrze wykonane, szczelnie się zakręcają, chronią nasz produkt przed promieniami słonecznymi. Są estetyczne, czytane, cieszą oko. Słoiczki są wielkości 50ml. Dzięki swojej wydajności starczą na około dwa miesiące używania.

W szczególności przypadł mi do gustu zapach obu kremów. Oba posiadają bardzo podobne zapachy. Może ten na noc jest bardziej intensywny. Są to dla mnie całkiem nowe zapachy, ale bardzo przyjemne dla nosa. Relaksujące i kojące. Bardzo umilają aplikację na twarz. Zarówno rano, jak i wieczorem. I o każdej porze, zapach ten jest przyjemny i miły dla nosa!

Oba kremy, rozpieszczają nas także pod względem konsystencji. Jeśli są tu fani lekkich, ale konkretnych kremów, będą wręcz zachwyceni. Kremy są koloru białego może lekko écru, są gładkie, nie posiadają, żadnych drobinek. Co ciekawe, krem na dzień ma bardziej zbitą formę od tego na noc, który już w słoiczku jest dość rzadki. Raczej spodziewałam się takich konsystencji na odwrót. Krem na dzień jest aksamitny, ale bardzo dobrze współpracuje ze skórą. Wtapia się w nią, wchłania się dość szybko i odpowiednio przygotowuję ją pod makijaż. Można więc go śmiało zastosować w formie bazy pod podkład. Konsystencja tego kremu jest naprawdę świetna i aż przyjemna w użytkowaniu. Krem jest bardzo wydajny i starczy wam na długo. Krem na noc, jak już wspomniałam jest dość lejący , ale mimo wszystko bogaty jest w składniki. Również szybko się wchłania i pomaga w nocy skórze działać cuda. Kremy nie zostawiają na skórze lepkiej warstwy, bardzo szybko się wchłaniają. Używa sich ich z czystą przyjemnością. Oba kremy posiadają bardzo dobre składy, które znajdziecie na stronie internetowej. Podlinkuje je wam niżej. Zawierają 98,5% składników naturalnych.


Stosuję te kremy już prawie drugi miesiąc i właśnie docieram do ich dnia. Dziś śmiało mogę polecić Wam ich zakup i to nie tylko dlatego, że zakochałam się w tej marce. Kremy faktycznie działają! Krem na dzień odświeża przyjemnie skórę, szybko się w nią wchłaniając. Pozostawia ją aksamitna, gładką, miękką. Idealnie przygotowaną do nałożenia podkładu. Może nawet i przedłuża jego trwałość. Zdecydowanie poprawia wygląd podkładu. Ujednolica skórę, wygładza ją i nawilża. Krem na noc jest tak przyjemny w nakładaniu, że ciężko jest zapomnieć o jego nałożeniu. Wpija się w skórę, oddziałując na nią dość mocno. Daje ukojenie, po demakijażu. Uspokaja skórę i relaksuje ją. Nawilża skórę, odżywia, daje uczucie ukojenia. Jak dobrze wiemy, w nocy nasza skóra się regeneruje. Rano budząc się, jest to widoczne. Używanie obu kremów pomaga odzyskać odpowiednie nawilżenie skóry. Kremy posiadają odżywcze formuły, w których śmiało można się zakochać. Oba pięknie i intrygująco pachną. Orientana informuje nas również, że kremy pomagają zredukować zmarszczki, niestety tego nie jestem w stanie ocenić, ponieważ nie posiadam jeszcze zmarszczek. Uważam jednak, że kremy te świetnie nadadzą się i do skór dojrzałych, jak i do tych nieco młodszych. Zawsze lepiej jest przeciwdziałać, niż później walczyć ze zmarszczkami. I choć jest to nieuniknione, to dzięki takim fajnym kosmetykom, możemy nieco opóźnić proces starzenia. A przynajmniej w to wierze! Zobaczymy za kilka lat ;)



NATURALNY WEGAŃSKI KREM DO TWARZY REISHI NA NOC



Znacie tą serię? A może słyszeliście już o grzybie Reishi? Dajcie znać! 

Komentarze

  1. Wyglądają bardzo ciekawie i najważniejsze, że są polskie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyznam, że skusiłabym się na taki krem do twarzy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwsze słyszę o tym grzybie. Kremy są bardzo zachęcające.

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę, że te kremy są ostatnio bardzo polecane. Dodatkowo jaki mają piękny przekaz na pudełku. Chętnie przetestuję, gdy skończą się moje zapasy. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oba kremy zapowiadają się bardzo zacnie, więc chętnie bym je przygarnęła. 😊

    OdpowiedzUsuń
  6. Znam je tylko z blogowych recenzji, bowiem jakoś z marką Orientana mi nie po drodze. Od dawna się jej przyglądam, ale jeszcze niczego z ich asortyment nie stosowałam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Też się uśmiechnęłam, czytając ten napis. Niby mała rzecz, a tak cieszy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam tej serii, ale bardzo mnie nimi zainteresowałaś. Chętnie wypróbowałabym zarówno wersję na dzień, jak i na noc. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znam tej firmy ale produkty prezentują się wyśmienicie:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja sama uśmiechnęłam się widząc ten napis ☺
    Bardzo fajny ☺
    Markę kojarzę ze słyszenia ,ani o kremach ani o tym grzybie nie słyszałam wcześniej ☺
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  11. Firmę znam, ale jeszcze ni miałam okazji wypróbować ich kremów do twarzy.
    Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  12. nie miałam jeszcze nic tej marki :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Serii nie znam, a tą markę dopiero poznaję więc na pewno będę miała te kremy na uwadze. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Cool! I don't know this product.

    https://www.biigthais.com/

    Kisses ;*

    OdpowiedzUsuń
  15. It looks great. For now, every morning I drink a Reishi Coffee. It taste great and it is wholesome. Have a nice day. Best regards Jana

    OdpowiedzUsuń
  16. Markę znam, chociaż nic jeszcze nie miałam okazji używac.

    OdpowiedzUsuń
  17. Znam markę, dawno nie miałam niczego od nich

    OdpowiedzUsuń
  18. O tej marce czytałam wiele dobrego:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Orientana to marka która ostatnio jest bardzo na fali w blogosferze - i dobrze, bo o dobrych kosmetykach trzeba mówić i to głośno!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. orientane znam od lat :D I mogę śmiało ją polecać :D

      Usuń
  20. Spadłaś mi z nieba, bo wlasnie szukam dobrego kremu na dzien i na noc :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Mój ulubiony krem się kończy więc szukam jakiegoś fajnego na dzień, zerknę na tę markę.

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie znam, ale nie powiem, kuszące produkty, chętnie bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Przyznaję, że mam uraz do kosmetyków organizcznych/eko/bio/wegańskich, bo nigdy nie działały zbyt dobrze na moją skórę. Ale może akurat te kremy zadziałają? Mam ochotę mimo wszystko spróbować, bo i marka znana i Ty polecasz... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja serdecznie polecam, u mnie bardzo się sprawdziły. Niestety z takimi kosmetykami już tak jest, że nie każdemu będą pasować. Są to kosmetyki nauturalne, a jednak naturalne składniki lubią uczulać. Może więc kosmetyki, które próbowały miały jakiś taki składnik, który dla Twojej skóry nie jest dobry :)

      Usuń
  24. nie miałam nigdy nic z tej marki

    OdpowiedzUsuń
  25. nie miałąm tych kremó, ale muszę przyznać, że uwielbiam jak na opakowaniach są takie fajne napisy, zawsze to milej się naserduchu robi ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Wao love this. Thank you for sharing. Follow for follow? I already follow you. I am the new one and I would appreciate it.

    https://salyaves.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  27. Cała seria wygląda bardzo kusząco, naturalnie, tak jak lubię. Zupełnie nie znam kosmetyków tej marki, ale z miłą chęcią wypróbuję i przekonam się na własnej skórze :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie słyszałam o nich. Kiedyś używałam produktów z Orientany, ale teraz lepsze znalazłam.

    OdpowiedzUsuń
  29. Oba kremy bardzo mnie ciekawią i chętnie je wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie znałam w ogóle tej firmy ale wydaje się super i ma meega słodkie pudełko ajajajajaj

    Właśnie zaczęłam nowy blog, zapraszam do zajrzenia ;)
    https://zpolskidopolski.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  31. I have never heard of this product before, but the products sound really lovely and I love using a jade roller in my routine xo

    OdpowiedzUsuń
  32. Z wegańskimi kosmetykami mam już różne przejścia, jak z każdymi w sumie :D Ale chętnie zerknę na tę markę :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Te kremy są po prostu genialne nic dodać nic ująć 💚🌱🌿

    OdpowiedzUsuń
  34. Ja jestem zakochana w tej serii! Nie dość ze ujedrnia tak, ze oczom nie wierze to jeszcze tak cudownie pachnie, ze normalnie mam ochotę zjeść ten krem ❤️

    OdpowiedzUsuń
  35. Fenomenalne kremy! Zapach boski, do zjedzenia. A skóra ujedrniona aż ciężko uwierzyć :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Witam!
Dziękuję za każdy komentarz!
Dodaj swojego bloga a na pewno go odwiedzę.

Wybrane dla Ciebie

instagram @lexaandra

Copyright © Życiowa sałatka