Japoński rytuał piękna - Dove Nourishing Secrets Glowing Ritual

Cześć


W dzisiejszym poście rozpieszczą nas produkty Dove. Otulą nas czułymi zapachami i zadbają nasze zmysły Ah ten Japoński Rytuał! Nowość, którą chcę wam przedstawić, otrzymałam już jakiś czas temu. I dziś nadszedł czas, kiedy będę mogła opowiedzieć, co nieco o tych produktach. Do paczuszki, dorzucono mi też ryż do sushi ( którego jeszcze nie użyłam:( ) oraz pyszną, rozkwitającą herbatę! Zapraszam do dalszej części tego posta.



 Przyjrzyjmy się, jak pięknie została zapakowana paczka, oraz co znalazło się w środku. Są to cztery produkty, które zadbają o nas, o naszą skórę i włosy. Mamy żel pod prysznic, balsam do ciała, szampon do włosów i odżywkę. Wszystko łączy przepiękny zapach i używając takiego zestawu, możemy we własnym domu, zorganizować sobie takie domowe spa. I nie musimy jakoś specjalnie szukać na to czasu! Wystarczy zwykła kąpiel i chwilka po niej, na wtarcie balsamu, by poczuć się wyjątkowo.


Zastanawiałam się, czy oceniać i recenzować każdy produkt osobno. Opisując jego wady, zalety i szczegóły, jak to zazwyczaj staram się robić. Jednak, skoro wszystkie te produkty tworzą całość, postanowiłam razem je opisać. Zaczniemy od opakowań, przejdziemy przez każdy produkt i podsumujemy cały zestaw.

Zapraszam was więc, do Japońskiego SPA, wraz z Dove!


Jeśli chodzi o opakowania, to w sumie nie mam tu zbyt wiele do pisania. Jeśli czytacie mojego bloga lub używacie produktów Dove znacie je! Ich klasyczny kształt. Co się więc zmieniło? Oczywiście etykietka, która zdecydowanie wyróżnia daną serię. Ta jest utrzymana w pięknych, różowych odcieniach. Estetyka przyjemna dla oka!

Od czego zaczynamy nasz Japoński Rytuał Piękna? Od kąpieli! A pod prysznic, czy do warty, warto zadbać żel! I to ten! Czym nas rozpieści? Zapachem. Piękny, kwiatowy, subtelny, zauroczył mnie od razu. Uwielbiam zapachy Dove, ale ten w szczególności mnie urzekł. Towarzyszy on całej serii, dzięki czemu pachniemy przepięknie, od  głowy, aż po stopy!
Jeśli chodzi o konsystencję, to jest ona niezwykle kremowa i delikatna. W różowym półprzeźroczystym kolorze, bez żadnych drobin. Łatwo rozprowadza się ją po ciele. Żel jest bardzo wydajny. Tworzy przyjemną piankę, która otula i rozpieszcza nasze ciało. Przyjemnie nawilża skórę, nie przesusza jej, pozostawia ją mięciutką w dotyku. Używanie tego żelu, to sama przyjemność.



Czas na włosy! I w tym produkcie, zapach jest chyba najbardziej intensywny. Wyczuwa się go od razu, po otwarciu buteleczki. I co najważniejsze, pozostaje jeszcze długo na włosach. Sam ten fakt, bardzo cieszy. Jego konsystencja jest równie przyjemna.  Jest ona idealnie zrównoważona. Nie jest za gęsta, nie jest za rzadka. Szampon jest średnio wydajny, ale mi to nie przeszkadza. Fajnie się pieni na włosach. Jeśli więc lubicie, pieniące się szampony. To będzie idealny wybór dla was.   Z włosów spłukuje się z dużą łatwością. Szampon dobrze oczyszcza włosy i nadaje im zdrowy blask. Włosów nie przesusza. Jako, że szamponu zawsze używałam z odżywką, dlatego opiszę efekty na moich włosach, podsumowując odżywkę.


Myślę, że zapach odżywki, również ma dość duży wpływ, na zapach moich włosów, po kąpieli. Ten duet sprawia, że włosy pachną przez kilka godzin, co naprawdę cieszy. Odżywka jest gęsta i jak na produkt drogeryjny, jest naprawdę wydajna. Jej gęsta konsystencja, mocno trzyma się włosów, nie spływając z nich. Mimo wszystko, nie musimy używać dużej ilości tego produktu, by pokryć całe włosy. Jeśli chodzi o spłukiwanie, to nie mam z tym żadnego problemu.
Ten duet, dobrze dba o włosy. Mam wrażenie, że je nawilża i zdecydowanie wygładza.  Ułatwia rozczesywanie i układanie włosów. Zdecydowanie mają one ładniejszy blask i wyglądają po prostu ładnie!


Kiedy już jesteśmy po kąpieli. Piękne, zrelaksowane, warto dodać "wisienkę na torcie". Czyli po prostu, dokończyć rytuał cudownym balsamem. To właśnie on wzmocni, ten piękny zapach, dzięki czemu, nawet kolejnego dnia, będziecie pięknie pachnieć i czuć się świeżo. Takie pięć minut z balsamem, potrafi sprawić, że poczujecie się lepiej. Jego przyjemna, gładka, ale dość gęsta. Mimo tego dobrze rozprowadza się po ciele. Nie wchłania się jednak całkowicie, dlatego lepiej jest go stosować na noc. Lekko się klei ( co może niektórym nie przypaść do gustu) i zostawia na skórze delikatny film. Skóra staje się po nim błyszcząca, mięciutka i przyjemna w dotyku. Jednak z moją baaardzo suchą skóra, radzi sobie średnio. |Bedzie idealny dla osób, z skórą normalną. Produkt jest w stu procentach bezpieczny. Nie podrażnia, nie wywołuje żadnych, niepożądanych efektów. Ja wrócę do niego latem, będzie wtedy dla mnie świetnym produktem

Serdecznie polecam ten Japoński Rytuał Piękna!

Komentarze

  1. Z tej linii mam jedynie odżywkę do włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dużo ostatnio w blogosferze recenzji tej serii :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No co po chwila o tych produktach słyszę.

    www.natalia-i-jej-świat.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś szalalam na punckie kosmetyków DOve , ale mi przeszło :) Natomaist zostaje wierna ich mydełkom Buziackzi :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Znam tę serię, a ściślej mówiąc, to szampon ;) Mam go obecnie pod prysznicem. Pachnie cudnie - to fakt :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Trzeba by wypróbować na sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszystko od początku, łącznie z paczką zapowiada się fantastycznie :)

    Pozdrawiam
    Sara's City

    OdpowiedzUsuń
  8. Dobre i wypróbowane kosmetyki, polecam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam balsam, ale na razie czeka w zapasach! Genialny pomysł z tym ryżem do sushi :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam kosmetyki z dove <3 Muszę wypróbować tą serię!
    katemi21.blogspot.com - mój blog

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Witam!
Dziękuję za każdy komentarz!
Dodaj swojego bloga a na pewno go odwiedzę.

Wybrane dla Ciebie

instagram @lexaandra

Copyright © Życiowa sałatka