Playboy Play it Wild!

Witam!

Jak tam zaczyna się weekend? Planujecie coś na dzisiejsze Halloween?  Czy siedzicie w domku? Jeśli wiec macie chwilkę czasu, mam dziś dla was test nowości od Playboya - perfum Play it Wild. Do testów perfum dostałam się na wizażu i dzięki nim mogłam wypróbować te "drapieżne " cacko. Ogólnie perfumy opisuje się dość ciężko, ale mam nadzieję, że uda mi się wam przybliżyć jego zapach i charakter. Czy naprawdę jest taki "dziki" czy się długo utrzymuje i jakie robi wrażenie na mnie, tego dowiecie się w dalszej części posta! A więc serdecznie zapraszam do kliknięcia w czytaj dalej i sprawdzenia co kryje się w tym kartoniku w centki.... jak bardzo ciekawą buteleczkę ukrywa.

 


 

Opis produktu:




Zapach orientalnie pikantny i prowokująco słodki, z dzikimi akordami pomarańczy i coli, które idealnie podkreślą niepokorne oblicze. Ten dziki zapach otwiera delikatnie kuszący aromat słodkiej gruszki połączony z bergamotką i kwiatem neroli, które nadają mu wyjątkowej zmysłowości. Po chwili przechodzi w orientalnie dzikie i uwodzicielskie nuty pomarańczy i coli połączone z orzeźwiającym rabarbarem. Odurzająco zmysłową bazę tworzą ambra, aromatyczna wanilia oraz delikatny fiołek. 

Nuty zapachowe:
nuta głowy: mandarynka, gruszka, neroli
nuta serca: kwiat mandarynki, pomarańczowa cola, rabarbar
nuta bazy: bursztyn, wanilia, fiołek

 


 

 

Składniki

ALCOHOL DENAT., AQUA/WATER/EAU, PARFUM/FRAGRANCE, LIMONENE, ETHYLHEXYL METHOXYCINNAMATE, BENZYL SALICYLATE, ALPHA-ISOMETHYL IONONE, HYDROXYCITRONELLAL, BENZOPHENONE-3, ETHYLHEXYL SALICYLATE, BUTYL METHOXYDIBENZOYLMETHANE, HEXYL CINNAMAL, LINALOOL, BHT, PROPYLENE GLYCOL, CITRAL, ACRYLATES/OCTYLACRYLAMIDE COPOLYMER, HYDROLYZED JOJOBA ESTERS, FD&C YELLOW NO. 5 (CI 19140), EXT. D&C VIOLET NO. 2 (CI 60730), FD&C YELLOW NO. 6 (CI 15985), D&C RED NO. 33 (CI 17200), FD&C RED NO. 4 (CI 14700).



Moja opinia:


Zacznijmy jak zawsze od opakowania. Perfum kupujemy w bardzo ładnym kartonowym opakowaniu. Jest ono w cętki lamparta czy jaguara ( na cętkach zwierzęcych się niestety nie znam, ale czy to ważne?  W razie czego proszę o poprawę ;D ) Oczywiście na głównej ściance widnieje ogromne logo Playboya i nazwa produktu. Opakowanie mimo wzorzystości jest czytelne.  Składniki umieszczono na różowym tle by łatwo było je przeczytać. No ale wyciągamy ten perfumik z kartonu! Buteleczka jest dość mała, tak samo jak kartonik w cętki i to właśnie zakrętka gra tu pierwsze skrzypce. Jest w kształcie króliczych uszu i posiada różową kokardkę.  Podoba mi się ten flakonik, jest taki żartobliwy, bawi mnie w pozytywnym sensie połączenie cętek z uszami króliczka. Zakrętka jest gumowo- plastikowa. Niestety ale przez nalepkę nie widać ile produktu nam zostało. Dla jednych opakowanie będzie kiczowate i można to oczywiście zrozumieć.


Właściwości - zapach rozpryskuje się chmarą , a więc  wystarczą dwa psiknięcia by spryskać się perfumami. Perfum utrzymuje się dość długo nawet 5 - 6 godzin, co jest naprawdę zadowalającym wynikiem jak na perfum Playboya. Perfum nie rozwija się na skórze i zostaje taki jaki jest. Z początku nieco mocno alkoholowy, ale ten alkohol ulatnia się dość szybko i możemy cieszyć się jego zapachem.

Zapach -  Dość słodki - co mnie zaskoczyło. Ogólnie nie jestem fanką słodkich zapachów, ale tutaj ta słodkość jest w pewien sposób pociągająca. Raczej nei powiedziałabym, że jest to zmysłowy zapach dla kobiet, ale jak najbardziej dla osób w młodym wieku. Jest w nim coś ciekawego, coś pociągającego i tajemniczego. Nie jest mdły. Słodkość perfumy jest idealnie zrównoważona. Zapach jest bardzo oryginalny, troszkę owocowy ale też zmieszany z nutami orientalnymi. Wszystko daję ładną równowagę.  Na pewno nie jest grzecznym i spokojnym zapachem, psikając się nim przyciągniecie uwagę innych. Myślę, że przypadnie do gustu wielu osobą. Raczej nie będzie moim ulubionym perfumem bo jednak ta słodkość tak średnio do mnie przemawia ( wole zapachy orientalne), ale będę po niego często sięgać.  Jest ciekawy, inny i warty uwagi. Jesli będziecie w jakiejś perfumerii - powąchajcie go koniecznie!


Znacie? A może macie propozycje innych ciekawych perfum?

Komentarze

  1. Jestem wierna Black Orchid Toma Forda:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapachy Playboya jakoś mnie nie urzekly do tej pory, sprawdzę jak ten zapach przy kolejnych zakupach w drogerii :) buteleczke ma genialną !

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla mnie ich zapachy są aż za słodziutkie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja bardzo lubię wody Playboy, ten zapach również chciałam ale jak szukałam nigdzie go jeszcze nie było, teraz mam na razie w domu dużo innych zapachów ale na ten na pewno też kiedyś się skuszę (wąchałam i bardzo mi się podoba) :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mega ta buteleczka! ♥Pozdrawiam i zapraszam do siebie ♥ buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam kiedyś któryś model :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Co do halloween, to go nie obchodzę, a jeśli chodzi o perfumy z playboya, to nigdy ich nie miałam, za to kupiłam dwa razy żel pod prysznic 'play it sexy' i mgiełkę o tym samym zapachu i się w nim zakochałam, więc do tego na pewno wrócę, ale w najbliższym czasie powącham i tego, może i on mi przypadnie do gustu.:)

    OdpowiedzUsuń
  8. no ten flakon trochę nie w moim klimacie, miałam kiedyś balsam playboy do ciała i miło wspominam

    OdpowiedzUsuń
  9. mimo, że lubię panterkę to jakoś mi to opakowanie nie przypadło do gustu, ale ważne że ładnie pachnie bo główne nuty na to wskazują

    OdpowiedzUsuń
  10. Zazwyczaj są one dla mnie za słodkie... :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. so nice :) Happy Sunday!
    Kisses, Tijana

    http://www.itsmetijana.blogspot.rs/

    OdpowiedzUsuń
  12. zapach pewnie by mi się spodobał
    i to cudne opakowanie

    OdpowiedzUsuń
  13. Love it!! Thanks for your comment in my blog, would you like to follow each other?:)

    http://julesonthemoon.blogspot.it/

    OdpowiedzUsuń
  14. skoro jest z tych bardziej słodkich, to jak będę miała okazję to z pewnością powącham :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja mam w planach w najbliższym czasie zakupić jakiś perfum jednak jeszcze nie wiem jaki :)

    OdpowiedzUsuń
  16. That looks so great!

    xoxo
    www.its-dash.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Zapachy z Playboya są według mnie najlepsze. :)

    http://angel900.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. Lubię zapachy od Playboya :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Witam!
Dziękuję za każdy komentarz!
Dodaj swojego bloga a na pewno go odwiedzę.

Wybrane dla Ciebie

instagram @lexaandra

Copyright © Życiowa sałatka