Na jakie kosmetyki skusiłam się w Fryzomania.pl

 Hej! 

Dawno nie opowiadałam Wam o kosmetykach do włosów. Zafiksowałam się na pielęgnacji twarzy, ciała i zapomniałam o włosach! Przecież tak być nie może i z pomocą przyszła Fryzomania.pl! Wybrałam kilka ciekawych produktów i miałam przyjemność przetestować je przez miesiąc. I dziś chciałabym Wam trochę poopowiadać, co to za produkty, jak działają, do czego są przeznaczone i czy dobrze się spisują. Zapraszam!


Mam dla Was dziś recenzję aż czterech produktów, dlatego też nie będę przeciągać, a zapraszam Was do czytania! Na stronie znajdziecie produkty profesjonalne, w różnych kategoriach cenowych. A więc myślę, że czasem warto zainteresować się  tą ofertą. Czasami w całkiem przystępnych cenach możemy otrzymać kosmetyki o świetnej jakości. Oczywiście oprócz kosmetyków, znajdziecie na Fryzomania.pl także akcesoria oraz urządzenia. Rzeczy do salonów fryzjerskich i nie tylko!

Goldwell Dualsenses Color serum nabłyszczające do włosów farbowanych i naturalnych 150ml


Serum nabłyszczające włosy, znajduje się w lekkiej i poręcznej buteleczce z atomizerem. Butelka wykonana jest z przeźroczystego plastiku, który umożliwia nam obserwacje zużycia produktu. Od razu też możemy zauważyć, ze serum posiada formułę dwufazową. Jeśli chodzi o etykietę produktu, to jest ona dość minimalistyczna, ale spójna z całością. Ogólnie opakowanie wygląda bardzo elegancko. Atomizer działa bez zarzutu i świetnie się sprawdza przy aplikacji produktu na włosy. 
Przed aplikacją należy potrząsnąć buteleczką. Mgiełką spryskujemy włosy wilgotne, nie spłukujemy, pozostawiamy do wyschnięcia. Muszę tu podkreślić, że produkt jest bardzo wydajny i starczy wam na naprawdę długo. Dzięki atomizerowi aplikacja jest szybka i przyjemna. Wystarczy kilka psiknięć i gotowe. No i przy aplikacji wydobywa się piękny, owocowy zapach. Intensywny, orzeźwiający, relaksujący. Chyba wyczuwam tu mango. Bardzo egzotyczny zapach, który całkiem długo utrzymuje się na włosach, co osobiście mnie bardzo cieszy. 
A jakie są efekty, po stosowaniu tego produktu? Włosy zdecydowanie zyskują na blasku. Pięknie się błyszczą, co widać w słońcu. Stosowałam ten produkt solo i widzę, że dzięki niemu łatwiej jest mi rozczesać włosy. Zdecydowanie poprawia kolor włosów. Świetny będzie dla każdego. A szczególnie dla osób z włosami matowymi. To właśnie one zdecydowanie docenią urok tego produktu. Nie jestem pewna czy produkt sam w sobie odżywia włosy, ponieważ oprócz niego używałam naprzemiennie także innych kosmetyków.

Stapiz Sleek Line odżywka jedwabna, nawilżenie i regeneracja włosów 30ml


Za to ten produkt został zamknięty w małej, zgrabnej buteleczce. Nieprzeźroczysty złoty plastik, całkiem dobrze prezentuje się z resztą etykiety. Tworzą razem spójną całość, która jest czytelna i przyjemna dla oka. W tym opakowaniu zastosowano aplikator typu airless, który jest całkiem wygodnym rozwiązaniem, które lubię. Pompka działa bez zarzuty i wydaje takie porcje produktu, jakie tylko potrzebujemy. Możemy łatwo to kontrolować poprzez nacisk. I warto być tu delikatnym, ponieważ nie potrzeba zbyt dużej ilości produktu, aby być zadowolonym z efektów. Opakowanie jest więc funkcjonalne oraz higieniczne.
Konsystencja produktu jest przeźroczysta, żelowa, niczym sylikonowe odżywki. Zupełnie przeźroczysta, o odpowiedniej gęstości, która świetnie się sprawdza przy aplikacji na włosy. Wystarczy odrobinę rozsmarować na rękach i wetrzeć w wilgotne włosy. Ważne, aby włosy były odsączone z nadmiaru ilości wody. Wysuszone wcześniej ręcznikiem.
Zapach produktu przypomina mi kosmetyki używane w salonach kosmetycznych. Od pierwszej pompki, którą zaaplikowałam na włosy. Określiłabym ten zapach, jako zapach "u Fryzjera". Może brzmi to śmiesznie, ale właśnie w taki sposób mi się kojarzy. Pachnie identycznie jak podczas wejścia do salonu fryzjerskiego. Delikatny, ładny, utrzymuje się na włosach.
Kosmetyk zdecydowanie pomaga przy rozczesywaniu włosów. Sprawia, że stają się one delikatnie śliskie, sypkie, lepiej się układają. Są miększe w dotyku, zdecydowanie gładsze. Świetny produkt, jeśli używacie lokówek, prostownic, suszarek czy innych urządzeń do modelowania włosów. Kosmetyk ten ujarzmi wasze włosy, pomoże im się "ogarnąć". Dodatkowo włosów nie przetłuszcza, mam nawet wrażenie, że dzięki niemu moje włosy lepiej wyglądają przez dwa, a nie jeden dzień. Mogę go Wam polecić.


Farouk Chi Silk Infusion jedwab chroniący przed wysoką temperaturą 50ml


Ten intensywnie czerwony kartonik, skrywa w sobie małą, zgrabną, ale dość bogatą w zawartość buteleczkę. Opakowanie jest estetyczne i znajdziecie tam informację, które są Wam potrzebne do stosowania produktu. Samo właściwe opakowanie, wykonane jest z elastycznego, nieprzeźroczystego plastiku. Srebrna buteleczka z czerwoną zakrętką tworzy spójną całość z kartonikiem. Otwór produktu chroniony jest sreberkiem, ale nie polecam Wam go tak barbarzyńsko zdejmować. Produkt jest dość specyficzny i jednak nie warto przesadzać z jego ilością. Dlatego ja polecam Wam wziąć igłę i przebić wieczko. Mniejszy otwór pozwoli Wam na większą kontrolę nad ilością potrzebnego produktu. A więc podsumowując: opakowanie jest małe, zgrabne, estetyczne, ale jednak pomyślałabym nad innym rozwiązaniem przy "aplikatorze", który jest tu po prostu stosunkowo dużym otworem.
Zapach produktu jest ładny, całkiem ciekawy, dość intensywny. Zdecydowanie specyficzny, ale przypadł mi do gustu. Nie potrafię jednak go konkretnie powiązać z jakiś skojarzeniem. Myślę, że powinien się spodobać większości osób. Zapach trochę pozostaje na włosach, ale później gdzieś ucieka.
Produkt posiada dość oleistą konsystencję. Jest zupełnie przeźroczysty. Gęsty i bardzo wydajny. Wystarczą dwie krople, by zaaplikować jedwab na końcówki włosów. Bo osobiście właśnie w taki sposób stosuję ten produkt. Można go oczywiście stosować na całe włosy. Produkt jest NAPRAWDĘ bardzo wydajny i nie polecam przesadzać z jego ilością. Można sobie w bardzo łatwy sposób przetłuścić włosy i to całkiem niepotrzebnie.
Jedwab ten super zabezpiecza końcówki włosów. Delikatnie je "skleja", dzięki czemu je ujarzmia i włosy od razu układają się zdecydowanie lepiej. Efekt ten wytrzymuje do umycia włosów. Świetnie sprawdza się na moich rozjaśnionych włosach. Włosy po jego zastosowaniu są miękkie, ładnie się rozczesują, pięknie się błyszczą. Jedwab ten też zabezpiecza włosy przed wysoką temperaturą, a także przed czynnikami zewnętrznymi.

Alfaparf Semi Di Lino MOISTURE fluid nawilżający do włosów mocno odwodnionych 125ml


Muszę przyznać, że jestem trochę sroczką, a takie opakowania bardzo cieszą mój wzrok. Opakowanie tego produktu wygląda bardzo elegancko. Jest po prostu ładne! Podoba mi się ten kolor, do którego ewidentnie mam słabość. Co zrobić. Buteleczka wykonana jest z plastiku, posiada atomizer, który działa sprawnie. Całość więc jest ładna, funkcjonalna i higieniczna. Bo właśnie stosowanie tego produktu w formie atomizera, jest bardzo wygodne. Osobiście stosuje ten produkt na dwa sposoby. Pierwszy to spryskanie całych włosów, a drugi to spryskanie odrobiny produktu na ręce i wtarcie go w same końcowi.
Fluid nie wyróżnia się w sposobie stosowania na tle pozostałych produktów. Spryskujemy włosy wilgotne, po uprzednim odsączeniu ich ręcznikiem. W porównaniu do mgiełki, którą opisywałam jako pierwszą, tu produkt posiada bardziej treściwą formułę, a więc nie polecam go stosować na włosy suche. Sama spryskuje nim włosy i dodatkowo jeszcze produkt w nie wmasowuję, by lepiej się na nich rozłożył.
Produkt posiada ładny, delikatny, ale konkretny zapach. Utrzymuje się on na włosach, przez całkiem długi czas. Czasami w ciągu dnia, kiedy podsunę włosy pod nos, to jestem w stanie wyczuć te przyjemne nuty zapachowe. No i takie coś cieszy, muszę przyznać. Niby drobiazg, a jednak sprawia trochę radości. Zdecydowanie też uprzyjemnia aplikacje produktu na włosy.
Ja rozjaśniam włosy do blondu i niestety to je zdecydowanie przesusza. Dlatego tak ważne dla mnie jest nawilżenie i dbanie o włosy. Lubią się puszyć, plątać i jeśli ich odpowiednio nie nawilżę i nie odżywię, to wyglądają źle. Muszę przyznać, z regularnie stosując ten produkt, zauważyłam znaczną poprawę. Włosy po prostu da się ogarnąć, mówiąc kolokwialnie i prosto. Są miękkie w dotyku, błyszczą się, są gładkie i Odrzywole. Łatwiej jest mi je rozczesać i ustylizować. Stosowałam ten produkt i w połączeniu z resztą wymienionych tu produktów i robiłam też testy solo przez tydzień. Faktycznie produkt działa i spełnia moje oczekiwania. Produkt jest wydajny. Polecany szczególnie osobom, których włosy są suche, porowate, nieukładające się. Osoby z takimi włosami, zdecydowanie poczują ulgę, regularnie stosując ten Fluid. Włosy nawilża, uelastycznia i sprawia, że wyglądają lepiej.


Znacie, któryś z tych produktów?




Komentarze

  1. Bardzo fajne i ciekawe kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam od dawna jedwab Chi. Lubię go za działanie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Znam jedwab z CHI, dobrze się u mnie sprawdza. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla mnie też najważniejsze jest nawilżanie. Nie znam jeszcze tych produktów.

    OdpowiedzUsuń
  5. Z tego sklepu jeszcze nigdy nic nie zamawiałam. To serum nabłyszczające mnie ciekawi :) z Sleek Line miałam maski do włosów - dwa rodzaje i obie były super :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Opakowanie tego fluidu faktycznie przykuwa wzrok sroczek :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ciekawe produkty :)

    rilseee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam ani jednego z tych kosmetyków :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawe produkty wybrałaś, muszę zerknąć na stronę fryzomania :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja nie znam tych kosmetyków, ciekawie się zapowiadają.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie znam niczego, ale pierwszy produkt mnie kusi ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zaintrygowało mnie to serum nabłyszczające. Sama farbuję włosy i doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że po czasie włosy tracą blask...
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wszystkie produkty mnie zainteresowały :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie znam tych produktów. Do włosów oprócz szamponu używam jeszcze tylko maski i odżywki w sprayu. ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. O żadnym z tych kosmetyków nie słyszałam niestety, ale muszę to chyba nadrobić, bo niektóre wyglądają mi na coś co u mnie się może sprawdzić :D
    Zapraszam: czytanko.pl

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie znam tych produktów, ale jak gdzieś je znajdę to przyjrzę się bliżej :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Pierwszy raz widzę zarówno kosmetyki, jak i słyszę o sklepie ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Wszystkie te kosmetyki mocno mnie zaciekawiły i chętnie sama bym je przetestowała ;) A ten fluid naprawdę przyciąga uwagę ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Witam!
Dziękuję za każdy komentarz!
Dodaj swojego bloga a na pewno go odwiedzę.

Wybrane dla Ciebie

instagram @lexaandra

Copyright © Życiowa sałatka