Postaw na wyraziste usta! - Topestetic.pl

Hej! 

 Dziś post kolorowy, intensywny, mocny i wyrazisty, jak produkt, który Wam przedstawię. Mamy lato, które aktualnie posiada pogodę w kratkę. Raz pada deszcz, raz grzeje słońce. Czy u Was też tak jest? Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, by wczuć się w ten letni, ciepły klimat. I jak zazwyczaj w makijażu stawiam na stonowane kolory, tak ostatnio naszła mnie chęć na coś bardziej wyrazistego. I tak oto w moje ręce, dzięki drogerii Topestetic.pl trafiła ciekawa pomadka SAY, która zdecydowanie ożywiła mój codzienny makijaż.


Say Make up to marka, która pomaga kreować doskonałe makijaże. Marka powstała z myślą o kobietach, które kochają piękne i wyrafinowane rzeczy. Say Make Up ma na celu dbać o perfekcyjny wygląd Polek.

Matte Liquid Lipstic - Matowa pomadka do ust w płynie



 Pomadka zapakowana została w bardzo elegancki kartonik z ciekawym printem. Print jest czerwono granatowy, asymetryczny, przyciąga wzrok. Etykieta wygląda oryginalnie i ciekawie, co bardzo mi się podoba. A z takiego eleganckiego opakowania, wyciągamy całkiem prostą pomadkę. Opakowanie bardzo klasyczne, ładne, czyste. Spód to kolor naszego produktu, a biała zakrętka z minimalistycznym logo, to oczywiście pacynka do aplikacji produktu na usta. Opakowanie, a więc jest proste, wpada w oko, ale jest wygodne w użytkowaniu. W środku znajdujemy pacynkę w kształcie łezki, która jest pusta w środku. Dzięki temu możemy bardzo precyzyjnie nałożyć pomadkę na usta, nawet w tak intensywnym kolorze, jak ten bez plam wokół ust. Pomadka ma idealny kształt i wielkość, dzięki czemu nakładanie jej na usta jest naprawdę proste i przyjemne. Ja posiadam dość duże usta, ale i osoby z mniejszymi wargami, nie powinny mieć problemu. Osobiście jednak lubię domalować lub poprawić kanty pędzelkiem, aby jednak wyrysowanie ust było idealne. Ale o tym za chwilkę. Podsumowując więc opakowanie: wygodne, funkcjonalne, łatwo nakłada się produkt na usta.

Zachwycałam się kolorem i wykończeniem tej pomadki na instastory, kiedy robiłam Wam pierwsze wrażenie po odpakowaniu. I mimo iż minęło już kilka tygodni, to wciąż jestem zachwycona. To zdecydowanie letni kolor, który również będzie świetnie grał zimą. Soczysty, ale głęboki kolor, który kusi, ale zostawia również szczyptę tajemniczości. O welurowym, lekko satynowym wykończeniu. Pomadka jest niezwykle trwała i bardzo ciężko było ją zmazać, całkiem dobrym płynem micelarnym. Produkt wpija się w usta, trwale się ich trzymając nawet podczas jedzenia i picia. Tylko lekko się ściera. Wymaga drobnych poprawek w ciągu dnia, ale tak szczerze przyznam, że dzięki temu, że ściera się całkiem równomiernie, to nie czuję zbytniej potrzeby poprawek. Konsystencja pomadki jest bardzo fajna, równomiernie rozkłada się na ustach. To gładka, kremowa konsystencja, bez grudek. I co cieszy mnie chyba najbardziej-pomadka zastyga na ustach, nie tworzy na nich lepiącej warstwy, która skleja usta! Na całe szczęście! Mimo wykończenia satynowego pomadka ust nie wysusza, nie powoduje uczucia ściągnięcia. I ma tak piękny, arbuzowy zapach.... ah! Cudowna wisienka na torcie. Psyt... posiada wegańską formułę!

Dual Ended Brow Brush



Pierwszy raz mam do czynienia, że pędzelek zapakowano w tak piękne opakowanie. Wygląda to elegancko. Co do kwestii wizualnej odnośnie do grafiki, to wypowiedziałam się przy szmince. Say Make up, posiada bardzo spójne grafiki, dzięki czemu, wygląda to bardzo ładnie i uporządkowanie. Otwierając kartonik, znajdujemy jeszcze dodatkowe zabezpieczenie, a już w środku, pięknie leży i czeka na wyjęcie pędzelek. I choć jest on raczej przeznaczony do wyrysowywania brwi, to i do pomadki świetnie się nada. Ja używam go i do tego i do tego, ponieważ staram się pędzle czyścić jak najczęściej. I wam to też serdecznie polecam! Pędzelek jest bardzo dobrze wykonany, z dbałością o szczegóły. Już na pierwszy rzut oka widać dobrą jakość tego narzędzia. Dobrze leży w dłoni, ma odpowiednią długość. Posiada dwie końcówki, jedną ściętą do nakładania produktu kolorowego na brew oraz drugą, która służy do rozczesywania włosków. Przy stronie skonie ściętej, włosie jest odpowiednio jędrne, giętkie, a zarazem zbite. Bardzo dobrze się nim pracuje. Posiada odpowiednią wielkość i grubość, dzięki czemu malowanie brwi to czysta przyjemność. Świetnie również nada się do wyrysowania kształtów w makijażu ust. Włosie jest syntetyczne, bardzo dobrze się je czyści. Świetnie pracuje z produktami sypkimi, jak i tymi kremowymi. Szczoteczka do nadawania kształtu brwi, nie drapię ich (co akurat często się zdarza, przy zwykłych pędzlach). Dobrze rozczesuje włoski. Pędzel od Say Make Up jest wykonany naprawdę porządnie, świetnie się nim pracuje i pewnie będzie służył przez bardzo długi czas.

Micellar Cleansing Water


Makijaż czymś trzeba zmyć. I nie ma, ale! Pamiętajcie o dobrym demakijażu twarzy. I tyczy się to też ust i oczu. To właśnie tam nakładamy produkty, które posiadają bardzo często formułę wodoodporną. Chcemy aby makijaż trzymał się przecież jak najdłużej. A więc nie ma co liczyć, że sama woda go zmyje. Dziś opowiem Wam, jak wygląda mój demakijaż kosmetyków kolorowych. Pierwszym produktem musi być płyn micelarny. To nim "rozpuszczam" kosmetyki kolorowe. Dopiero później stosuję żele do mycia twarzy i inne produkty. Ostatnio w poje ręce, trafiła bardzo ciekawa woda micelarna Jowae. Miałam przyjemność stosować kilka produktów tej marki i byłam zadowolona. I jak się okazało, po raz kolejny trafiłam na ciekawą perełkę. Produkt zamknięty jest w opakowaniu przeźroczystym, dzięki któremu możemy z łatwością kontrolować zużycie produktu. Piękna, spójna, minimalistyczna etykietka, wygląda pięknie. Jest taka spokojna, harmonijna, orzeźwiająca i czytelna. Opakowanie jest bardzo funkcjonalne. Dobrze się go używa, a otwarcie typu klik, zdecydowanie ułatwia użytkowanie produktu. Otwarcie jest dość małe, co pozwala na swobodne dawkowanie odpowiedniej ilości produktu. Sama nakładam go na wacik i przykładam w odpowiednie miejsca. Czy to na oczy, czy to na usta. Czekam kilka chwil, aby dać mu czas na rozpuszczenie produktów kolorowych. Po chwili ścieram nadmiar. Produkt od Jowae świetnie nada się dla osób, które posiadają skórę wrażliwą, taką, jaką posiadam ja. Produkt jest wyjątkowo delikatny. Niestety z mocniejszymi produktami (tak jak pomadka, opisana wyżej) radzi sobie troszkę słabiej. Po prostu trzeba dać mu trochę więcej czasu i nałożyć go odrobinę więcej. Może i taka czynność zajmie nam trochę więcej czasu, ale nie będziemy drażnić skóry. Produkt jest skuteczny, działa naprawdę dobrze. Z podkładem radzi sobie świetnie..Po prostu w zależności od produktu potrzebuję więcej lub mniej czasu czy ilości (przykładamy nasączony wacik więcej razy). Sami to z łatwością wyczujecie. Myślę, że produkt jest bardzo wydajny. Mimo iż używam go prawie miesiąc, to wciąż mam większą pojemność butelki, a używam go codziennie. To tylko wskazuje, na świetną jego jakość. Konsystencja płynna, przeźroczysta. Zapach tego płynu jest wyjątkowo przyjemny, orzeźwiający i delikatny. I teraz czas na plusy, które są dla mnie najważniejsze. Skóra po użyciu produktu jest nawilżona, gładka, przyjemna w dotyku. Zdecydowanie nie poczujecie tu uczucia ściągnięcia skóry, przesuszenia, czy podrażnienia. Bardzo polecam-skórę oczyszcza i pielęgnuje, a do tego posiada 94% składniki pochodzenia naturalnego. 

I jak się Wam podoba pomadka? :D

Komentarze

  1. Ładny kolorek pomadki, jednak ja wolę bardziej naturalne odcienie. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolor pomadki jest bardzo ładny, ale dla mnie nieco za ciemny. Moim zdaniem będzie fajnie wyglądał jesienią. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że nie pokazałaś tego koloru na ustach ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O nie, nie dołączyło się to zdjęcie. Jutro będzie!

      Usuń
  4. Piękny kolor pomadki, w sam raz na wieczorne wyjście 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. O matko, jaki piękny kolor! Bardzo mi się podoba i chyba się na nią skuszę. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja bym chciała zobaczyć, jak wygląda ten kolor na ustach.

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny kolor pomadki. Ciekawi mnie, jak wygląda na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam żadnego z tych kosmetyków. Jestem ciekawa również tego, jak pomadka wygląda na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękny, wyrazisty kolor pomadki, na ustach musi cudownie się prezentować.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja mam wrażenie, że w mocnym kolorze wyglądam źle :/
    rilseee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Pomadka ma mega kolorek :) markę jowae bardzo lubię ale tego płynu jeszcze nie miałam

    OdpowiedzUsuń
  12. U mnie ostatnio upalnie...
    Piękny kolorek ma ta pomadka 😍
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękny kolor pomadki 😉 chętnie sama bym taki "ubrała" na usta 😊

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciekawe jak ten kolor wygląda na ustach.

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękny kolor pomadki, uwielbiam takie nasycone odcienie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ładny efekt na ustach, nawet bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Kolor pomadki wow :) Cudo <3

    OdpowiedzUsuń
  18. I don't know this brand, but the shade of the lipstick is really beautiful.

    Kisses

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Witam!
Dziękuję za każdy komentarz!
Dodaj swojego bloga a na pewno go odwiedzę.

Wybrane dla Ciebie

instagram @lexaandra

Copyright © Życiowa sałatka