Hej!
Niesamowite szczęście mnie spotkało i w tym roku również mam okazję otwierać kalendarz adwentowy Pure Beauty! Jestem w tym kalendarzu zakochana, jego zawartość jest genialna, na bogato! Wszystkie kosmetyki, które tam znajduję mega trafiają w moje gusta! Są naprawdę niesamowite. Codziennie otwieram kalendarz na moim Instagramie Lexaandra i serdecznie Was zapraszam do śledzenia, bo jeszcze kilka okienek nam zostało. Dziś chciałabym Was zaprosić na recenzję jednego z produktów, które tam znalazłam.
Oczywiście, na sam koniec, pokażę Wam wszystko co znalazłam w tym kalendarzu, a już mogę Wam powiedzieć, że jest tam naprawdę bogato. Wszystkie kosmetyki, które tam znajduję są bardzo jakościowe, godne uwagi i nie są banalne. Otwieranie tych okienek sprawia mi naprawdę dużą frajdę.
Opakowanie
Opakowanie jest proste, ale bardzo estetyczne i eleganckie, pięknie się prezentuje. Butelka jest lekka, poręczna i co spisuje się świetnie podczas codziennego użytkowania. Dozownik działa bez zarzutu i łatwo odmierzyć tyle produktu ile faktycznie potrzeba, nie musimy się obawiać, że wylejemy za dużo produkt. Całość wygląda schludnie i przypadło mi do gustu. Bardzo lubię takie minimalistyczne opakowania.
Zapach
Zapach jest bardzo delikatny, wręcz ledwo wyczuwalny. Dla osób z wrażliwą skórą albo takich, które nie lubią intensywnych woni w pielęgnacji, będzie to strzał w dziesiątkę. Mnie osobiście odpowiada taka neutralność, bo esencja nie gryzie się potem z kremem czy serum. Nie mam problemu, gdy kosmetyk mocno pachnie, ale też taki neutralny zapach mi nie przeszkadza. Nie ma tu żadnej chemicznej nuty, raczej czystość i świeżość. Zapach znika praktycznie od razu po aplikacj.
Konsystencja
Konsystencja jest lekko wodnista, ale nie taka jak zwykły tonik. Produkt szybko się wchłania i nie zostawia lepkiej warstwy, co dla mnie jest bardzo ważne. Można go aplikować dłońmi albo wacikiem, ja zdecydowanie wolę pierwszą opcje, jest dla mnie wygodniejsza. Przy nakładaniu dłońmi mam wrażenie, że skóra lepiej ją przyjmuje. Kilka klepnięć wystarczy, żeby twarz była przyjemnie nawilżona. Świetnie przygotowuje skóre na kolejne kroki pielęgnacji.
Działanie
Po kilku dniach stosowania zauważyłam, że skóra jest bardziej ukojona i mniej reaktywna i to dla mnie duży plus, bo tego właśnie potrzebowałam. Zniknęło uczucie ściągnięcia po myciu twarzy, a cera wygląda na bardziej nawodnioną. Mam wrażenie, że ten produkt nawilża moją skórę. Esencja dobrze przygotowuje skórę pod kolejne kroki pielęgnacji i mam wrażenie, że kremy lepiej się wchłaniają. To taki cichy bohater rutyny, który nie obiecuje cudów, ale robi dokładnie to co powinien. Nie zauważyłam żadnych podrażnień ani zapychania, czy innych nieprzyjemności. Przy regularnym stosowaniu skóra wygląda zdrowiej i bardziej komfortowo przez cały dzień. Ogo.lnie świetny produkt, który moge Wam polecić.
Znacie ten produkt? :D
-------
współpraca
Komentarze
Prześlij komentarz
Witam!
Dziękuję za każdy komentarz!
Dodaj swojego bloga a na pewno go odwiedzę.