Moja przygoda z Fitomed część 1 - Mgiełka oczarowa!

Hej!


Dziś zapraszam Was na recenzję otwierającą moją przygodę z Fitomed. W ostatnim czasie, miałam przyjemność poznać trzy produkty tej marki. Postanowiłam dla każdego z produktów przygotować osobną recenzję. W najbliższym czasie na moim blogu będziecie mogli przeczytać szczegółowe recenzję o tych produktach. Dziś zaczynamy od Mgiełki oczarowej! Zapraszam!


MGIEŁKA DO TWARZY OCZAROWA ODŚWIEŻAJĄCO-OCZYSZCZAJĄCA DO CERY TŁUSTEJ I MIESZANEJ

Najważniejsze składniki: hydrolat oczarowy Ecocert (30%), pantenol, alantoina, olejek „neroli”.

Działanie: zmniejsza zaczerwienienie i objawy naczynkowe, łagodnie ściąga rozszerzone pory, rozjaśnia i tonizuje skórę. 

Przeznaczenie: do cery mieszanej, tłustej, naczynkowej. Polecany również do nawilżania twarzy dla osób pracujących przy komputerach oraz w klimatyzowanych pomieszczeniach. Mgiełkę można stosować na makijaż.

Sposób użycia: zamknąć oczy, rozpylić mgiełkę na twarzy. Zostawić do wchłonięcia lub osuszyć chusteczką.

Więcej przeczytacie TUTAJ


Moja opinia:

Mgiełka umieszczona jest w klasycznej, plastikowej butelce, przeźroczystej. Dzięki tej właściwości możemy spokojnie kontrolować zużycie naszego produktu. Butelka jest bardzo lekka i funkcjonalna. Można mieć ją przy sobie wrzucając do większej torby albo po prostu trzyma na półeczce w pokoju, czy łazience. Etykieta jest bardzo przyjemna dla oka i przede wszystkim czytelna! Kolorystycznie dobrana do koloru samego produktu, dzięki czemu tworzy spójną całość. Buteleczka prezentuje się naprawdę ładnie. Z tyłu umieszczono dość sporo informacji, które warto przeczytać przed użyciem produktu. Z całą pewnością znajdziecie tam wszystko, czego tylko potrzebujecie. Mgiełka, jak to mgiełka, posiada atomizer, którym aplikujemy produkt na twarz. Działa sprawnie, rozpyla nam produkt w postaci chmurki. Pryska bardzo obszernie, dzięki czemu wystarczą tylko dwa psiknięcia, by pokryć nasza twarz produktem.

Mgiełka to super sprawą, jeśli chodzi o odświeżenie naszej skóry! I sprawdzi się też na nadchodzącą jesień. Płyn zmniejsza zaczerwienienia i objawy naczyniowe. Ściąga rozszerzone pory, rozjaśnia i tonizuje skórę. Co dla mnie też jest świetne, mgiełkę można stosować na makijaż! I nic z makijażem nie zrobi, a nawet odświeży jego wygląd po całym dniu. Gdy czujemy, że nasza skóra potrzebuje odświeżenia, jest spięta, możemy śmiało sięgnąć po tą oczarową mgiełkę, może nas oczarować. Jedak zacznijmy od początku.


Produkt jak widzicie na zdjęciach, ma delikatny pomarańczowy odcień w buteleczce. Rozpyla się dość gęstą mgiełką, która osiada na naszej twarzy równomiernie. Uwielbiałam używać ją podczas wylegiwania się na plaży. Odświeżała, ochładzała i pobudzała. Świetne odświeżenie, po kąpieli w morzu! Bardzo szybko się wchłania i nie zostawia efektu mokrej twarzy. Dzięki temu, że rozpyla się tak dobrze, nie tworzy kropelek wody na skórze i właśnie dzięki temu, możemy śmiało stosować ten produkt na makijaż i nie martwić się o jego jakość. Jest ona naprawdę wielofunkcyjna, ponieważ świetnie nadaje się też do używania w ciągu dnia. Szczególnie po kilku godzinach pracy w suchych pomieszczeniach z klimatyzacją. Uczucie ściągniętej skóry znika po chwili. Aktualnie rano dogrzewamy się farelką i o ile jest mega ciepło, to jednak skóra na tym mocno cierpi. Taka mgiełka potrafi orzeźwić po całym dniu i przywraca skórze równowagę. I dodatkowo tak pięknie pachnie, muszę przyznać, że spodobał mi się ten zapach, ale bardzo ciężko mi go opisać. Ziołowy, mocny, ale szybko się ulatnia i gdzieś znika. Więc nie będzie się więc gryzł z perfumami czy innymi kosmetykami. Produkt pomaga mi walczyć z przesuszoną skóra, z suchymi skórkami, z szorstkością. Przy regularnym użytkowaniu produktu te problemy nie wracają. Z rozszerzonymi porami nie mam aż takiego problemu, a więc nie mogę się odnieść do tego punktu.


Bardzo zadowolona jestem z tego produtu. Pomaga utrzymać skórę w dobrym nawilżeniu, zwalcza suche skórki, orzeźwia i pobudza. Ma przepiękny zapach i jest wielofunkcyjnym produktem. Idealna na wyjazdy i do codziennego użytku. Wypróbujcie jak tylko będziecie mieli okazję.

Komentarze

  1. Ja mam taką mgiełkę, która robi jednocześnie za taką bazę nawilżającą i posiada brokat. Bardzo lubię taki efekt.

    Zapraszam do mnie :-)
    Mój blog - KLIK

    OdpowiedzUsuń
  2. Taki produkt jest bardzo praktyczny w użytkowaniu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam :) Zapach by mi się spodobał:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny zapach poprawia nastrój . Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdecydowanie jestem zwolenniczką mgiełek. 😊

    OdpowiedzUsuń
  6. wonderful review dear, thanks for sharing, xo

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam ich, marki nic nie miałam, zdjęcia śliczne <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo lubię mgiełki, szczególnie latem :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Z Fitomedu miałam kiedyś szampon i odżywkę. Ta mgiełka brzmi naprawdę super, zwłaszcza jeśli ma dobry atomizer.

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam tą mgiełkę oczarową :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Hello, thanks for showing us these nice products. Have a nice day. Best regards Jana

    OdpowiedzUsuń
  12. Jeżeli ta mgiełka rzeczywiście zmniejsza zaczerwienienia i objawy naczyniowe, to chętnie po nią sięgnę :) Mogę też polecić Ci wodę różaną z ofiga, ma podobne działanie do tego, które dała Ci ta mgiełka. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam bardzo dobre relacje z produktami tej marki :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo lubię mgiełki, ta akurat nie dla mnie, bo moja skóra ma tendencję do przesuszania. Ale produkt naprawdę fajny.
    Pozdrawiam ciepło, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
  15. ale piękne zdjęcia:) kuszą do użytkowania mazidła:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Miałam lawendową mgiełkę od Fitomed i byłam z niej zadowolona, z chęcią więc wypróbowałabym inne wersje mgiełek tej marki :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo fajna mgiełka.
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Oh very nice products
    These brands are new for me
    xx

    OdpowiedzUsuń
  19. O, to nowość dla mnie, kompletnie nie znam firmy, z tym większą ciekawością będę czytała kolejne Twoje recenzje!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Od Fitomed mam właśnie mgiełkę różaną, polecam o ile lubisz ten zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Mgiełka brzmi super. Nigdy takiej nie używałam i chyba czas to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Witam!
Dziękuję za każdy komentarz!
Dodaj swojego bloga a na pewno go odwiedzę.

Wybrane dla Ciebie

instagram @lexaandra

Copyright © Życiowa sałatka