Kolejne miłe zaskoczenie z Revers

Cześć!


Jak minęły Wam święta? Mam nadzieję, że mieliście chwilkę by nacieszyć się rodziną, by odpocząć od codzienności.  Mam nadzieję, że minął Wam ten czas wyjątkowo spokojnie i macie teraz chwilkę dla siebie. Ja zapraszam Was dziś na recenzję produktów Revers. To już kolejne produkty tej marki, które znalazły się w moich rękach. Jeśli jesteście ciekawi, czy warto się nimi zainteresować, zapraszam do czytania dalej!


Tym razem, w moje ręce trafiły cztery produkty. Piękny lakier do ust, rozświetlająca baza pod podkład, puder bananowy i set do brwi. Dzięki temu zestawowi, mogłam cieszyć się nienagannym makijażem w święta. Zacznijmy może od:

Revers Cosmetics, Bamboo Derma Fixer



Opakowanie:  Puder otrzymujemy, w czarnym matowym kartoniku, na którym odznacza się błyszczący pęd bambusa. Muszę przyznać, wygląda to elegancko. Szata graficzna jest czytelna i przyjemna dla oka. Z tyłu znajdziemy obszerny opis produktu wraz z obszernym opisem sposobu użycia pudru. Z kartonika, wyciągamy okrągłe, plastikowe opakowanie. Warto na nie uważać. Zakrętka jest koloru czarnego, dobrze się dokręca. Spód za to jest przeźroczysty, dzięki czemu widzimy, ile produktu nam jeszcze zostało. Możemy łatwo kontrolować jego zużycie. Po otwarciu pudełeczka widzimy kwiatek, który przekręcając, odkręcamy. Dzięki takiemu zabezpieczeniu, które swoją drogą wygląda bardzo ładnie, możemy zabrać produkt, gdzie tylko mamy ochotę Nie musimy obawiać się o samoistne otwarcie. A by wydobyć puder ze środka, wystarczy przekręcić wyżej wspomniany "kwiatek" i poruszać delikatnie opakowaniem. Przez sitko, w łatwy sposób, wydostanie się nasz puder. W zależności od naszych ruchów wydobędziemy odpowiednią ilość.
Puszek zamieszczony do opakowania jest puszkiem bardzo klasycznym i często spotykanym. Osobiście, nie potrafię się nim niestety posługiwać i jest on dla mnie niestety zbędny. Zdecydowanie wolę pędzelki, nimi zdecydowanie łatwiej jest mi  nałożyć ten puder.

Konsystencja: To chyba największy plus tego pudru. Jest on bardzo drobno zmielony, dzięki czemu, po nałożeniu na twarz, jest niewidoczny. Bardzo delikatniutki. W opakowaniu biały, na skórze transparentny. Trzeba jednak uważać podczas aplikacji, bo można nieco pobrudzić sobie ubrania, jeśli nadmiar strzepniemy nad sobą. Jednak tak to już jest z prawie wszystkimi pudrami.



Zapach: Prawie bez zapachu. Delikatny, przyjemy, lekko słodkawy. Wyczuwalny, jedynie jak wsadzimy nos w opakowanie ;)

Działanie: Jego działanie docenią osoby, ze skórą tłustą i mieszaną. Muszę przyznać, że produkt bardzo dobrze radzi sobie z matowieniem skóry. W dodatku jest bardzo trwały i to matowienie wytrzymuję cały dzień. Produkt świetnie stapia się z kolorem naszego podkładu. Oczywiście, jeśli nie nałożymy zbyt dużej ilości. Wtedy możemy zrobić sobie maskę na twarzy. Jeśli jednak nałożymy odpowiednią ilość, możemy cieszyć się pięknym, satynowym wykończeniem, które utrwali nasz makijaż.  Puder nie bieli twarzy, jest transparentny. Delikatny dla twarzy, zmniejsza widoczność porów. Jest też bardzo wydajny i starcza na bardzo długo. Będziecie z niego zadowolone! Podobno działa też antybakteryjnie i przeciwtrądzikowo. Aktualnie moja skóra jest w bardzo dobrym stanie. Może i ten puder, miał w tym swój udział? Tego nie mam jak sprawdzić, ale jestem z niego bardzo zadowolona. 



Opakowanie: Baza zamknięta jest w całkiem "zwinnej" tubce, o pojemności 30ml. Opakowanie to bardzo miękki plastik, dzięki któremu z łatwością wydobędziemy produkt ze środka. Tubka ma też czarną, twardą zakrętkę, która całkiem nieźle się zakręca. Myślę, że przy tego typu produkcie, bardziej sprawdziłaby się opcja typu klik, niż odkręcany korek. Otwór w opakowaniu nie jest ani za duży, ani za mały. Opakowanie jest higieniczne i dozuję odpowiednią ilość produktu. Szata graficzna jest w porządku. Różowy kolor, zdradza nam nieco zawartość. Z tyłu opakowania, producent zadbał o obszerny opis bazy i sposobu jej aplikacji. Znajdziemy też tam skład i inne potrzebne informacje. Wszystko w jednym miejscu. Tubkę łatwo spakujemy do kosmetyczki. 

Konsystencja: Bardzo kremowa, delikatna i satynowa. Należy uważać z ilością produktu nakładanego na naszą twarz. Jeśli przesadzimy, może ona stać się nieco różowa. Jeśli nałożymy bazę w niewielkiej ilości, ładnie wchłonie się w naszą skórę. Nie posiada w sobie żadnych drobinek, czy innych świecących rzeczy, co dla mnie jest dużym plusem.



Zapach: Delikatny, słabo wyczuwalny, bez konkretnych nut. Prawdopodobnie nie posiada substancji zapachowych, za co również należy się plus.

Działanie:  Produkt rozprowadza się skórze bez najmniejszego problemu. Gładko sunie po twarzy i bardzo szybko się w nią wtapia. Od razu widać efekt rozświetlenia skóry. Zyskuje ona taki zdrowy blask. Jeśli więc ktoś nie używa podkładu, może śmiało skorzystać z tej bazy, jako kremu. Idealny dla  osób z różowymi tonami skóry. U mnie niestety przeważają żółte, co nieco się gryzie. Całkiem możliwe, że ma wpływ na przedłużenie trwałości makijażu. Ma delikatny, perłowy połysk, który niestety znika pod podkładem. Faktycznie, optycznie poprawia wygląd naszej skóry. Będziecie z niej zadowoleni. Nie zapycha, nie uczula, nie powoduje podrażnień. 


Revers Cosmetics, Show Matte, Lip Lacquer


Opakowanie: Piękne, klasyczne opakowanie kryje w sobie nasz lakier do ust. Jest ono przeźroczyste, dzięki czemu od razu widzimy, jako kolor ma dany produkt. Szata graficzna jest bardzo prosta, ale dzięki temu estetyczna i elegancka. Czarne napisy dobrze współgrają z czarną zakrętką. To na niej znajdziemy naklejkę, na której zawarto wszystkie informacje o produkcie wraz z numerem - u mnie jest to 16. Niestety napisy na naklejce łatwo się ścierają podczas użytkowania. 
Aplikator jest bardzo przyjemny, satynowy i idealnie ścięty. Bardzo łatwo nim się operuje i nakłada lakier na usta. Dzięki niemu, możemy dokładnie pokryć nasze usta, bez potrzeby konturówki. Łatwo można sobie z nim poradzić, nawet w mniej wygodnych warunkach. 

Konsystencja: Jest bardzo kremowa, dość gęsta jak na błyszczyk. Gładko jednak rozprowadza się na ustach, zostawiając jednolitą warstwę. Może podkreślać suche skórki, ale to każdy produkt matowy tak będzie niestety robił. O usta warto dbać i robić peelingi, by móc się cieszyć pełnym efektem pomadek. pomadka nie jest klejące i już jedna warstwa wystarczy by móc cieszyć się pełnym efektem.Na ustach nie tworzy smug.


Zapach:  Pachnie niczym pudrowe cukierki, które uwielbiałam w dzieciństwie. Zapach jest słodki i przyjemny. 

Działanie: Kolor na ustach pięknie się prezentuje. Pomadka jest matowa, o intensywnym różowym kolorze. Mój kolor, numer 16, to taki dziewczęcy róż idealny na dzień. Pięknie podkreśla usta. Jest to klasyczny mat, bez żadnych satynowych wykończeń. Podczas jej noszenia, czuć delikatne uczucie suchości, warto nałożyć pod spód balsam, dzięki czemu unikniemy  tego efektu. Warto, ponieważ jej intensywnym kolorem możemy cieszyć się przez cały dzień. Bardzo mocno trzyma się ust. Przetrwa nawet jedzenie. Nie ściera się, nie rozmazuje i nie migruje. Lakier do ust zaskakuje więc nie tylko jakością, ale też i ceną. Kosztuje około 15 zł.  Bardzo jestem zadowolona z tego produktu, jeśli mam ochotę na jakiś kolor, to właśnie sięgam po Revers. To już mój drugi lakier do ust tej marki i sprawdza się tak samo dobrze, jak poprzedni.Paleta kolorów jest dość duża. 

Revers Cosmetics, Professional Stylist, Eyebrow Set


Opakowanie: Set do brwi, zapakowany został w kartonik z okienkiem. Opakowanie jest bardzo ładne, a z tyłu znajdziemy cały opis produktu. Dodatkowo, producent dorzucił też zdjęcia, jako instrukcja do aplikacji produktu. Revers charakteryzuje się bogatymi opisami, które są idealnie zrównoważone, bez przesady. Z kartonika, wyciągamy plastikowe opakowanie, które zawiera wosk, ciemniejszy, jaśniejszy produkt do brwi i jeden jasny, który możemy zastosować pod łuk brwiowy. Opakowanie jest wygodne w użyciu, mocno się domyka, ale nieco obawiam się o jakość plastiku. Co mnie pozytywnie zaskoczyło, to pacynka dołączona do opakowania. Jest ona dwu strona, z jednej strony zawiera pacynkę, z drugiej pędzelek, którym możemy precyzyjnie nałożyć produkt na brwi. Jest on dość sztywny, przez co świetnie się spisuje i śmiało go używam. Rzadko co się zdarzają tak dobrej jakości pędzelko-pacynki, w produktach.

Konsystencja: Cienie do brwi są dość zbite i konkretne. Średnio na pigmentowane, dzięki czemu możemy precyzyjniej malować brwi. Dokładając kolejną warstwę, przyciemniamy je. Dla mnie, blondynki to plus. Zbyt intensywnymi cieniami, mogę sobie zrobić, niestety tylko krzywdę. Cienie się nie osypują i bardzo dobrze trzymają.  Wosk za to jest konkretny i robi robotę. Dobrze układa włosy i trzyma je w wybranej przez nas pozycji. Nadaje delikatny połysk włosom, dzięki czemu są jeszcze lepiej podkreślone.


Zapach: Brak zapachu.

Działanie: Mój wybór padł na set z numerem 04. Trafiłam idealnie, w odpowiednie dla mnie kolory. Cały set jest świetnie skomponowany i kolory do siebie dobrze pasują. Aplikacja tych cieni na brwi jest zaskakująco prosta i przyjemna. Ciężko zrobić sobie nimi krzywdę, plamy. Produkt trzyma się na brwiach bardzo długo, nie kruszy się i nie znika w ciągu dnia. Spośród palety barw, można śmiało dobrać coś odpowiedniego dla siebie, nawet przez internet. Bardzo wydajny, starczy na baaardzo długo. Ja mam go miesiąc i jego zużycie jest znikome. 



I tak to po raz kolejny, produkty Revers miło mnie zaskoczyły. Mam nadzieję, że będą bardziej dostępne.

Komentarze

  1. Ciekawe czy puder by się u mnie sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładny kolor pomadki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam tej marki, chętnie sięgnęłabym po puder bambusowy, bo niestety mam cerę mieszaną i dość często się świecę.

    OdpowiedzUsuń
  4. wonderful review dear, thanks for sharing, xo

    OdpowiedzUsuń
  5. tego pudru bardzo jestem ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Trzymam kciuki, za kolejne miłe zaskoczenia :D

    OdpowiedzUsuń
  7. I makijaż wyszedł przepięknie 😍
    Musze zapoznać się z kosmetykami tej firmy ☺
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  8. Thanks a lot :D

    all products sounds amazing :D I never tryed this brand, but I'm very curious

    NEW FASHION POST | HERE'S WHAT TO WEAR ON NEW YEAR'S EVE.
    InstagramFacebook Official PageMiguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D

    OdpowiedzUsuń
  9. puder bambusowy super się u mnie sprawdzał!

    OdpowiedzUsuń
  10. ta baza ma dość ciekawy kolor ;D ale puder mega mi się widzi ;D

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam te kosmetyki, są świetne :D
    rilseee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Wonderful review, dear! ♥ I really liked it!
    http://www.recklessdiary.ru

    OdpowiedzUsuń
  13. Błyszczyk ma piękny kolor! ciekawe produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Puder bambusowy miała, ale z innej firmy i fajnie się u mnie sprawdzał w lecie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Znam ten lakier do ust i bardzo go lubię

    OdpowiedzUsuń
  17. Pierwszy raz spotykam się z tą marką :) Zaciekawiły mnie te produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ten lakier do ust mnie zainteresował. Fajnie, że nie schodzi z ust nawet po jedzeniu, to wielki plus :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Kurczę, a ja nigdy nie miałam nic z tej marki:)

    OdpowiedzUsuń
  20. KOjarze firme z blogosfery, ale nigdy jakaś nie było mi z nia po drodze

    OdpowiedzUsuń
  21. Thanks a lot :D

    all products sounds great, dear :)

    NEW TIPS POST | THE PERFECT MAKEUP FOR NEW YEAR'S EVE.
    InstagramFacebook Official PageMiguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Ta firma jest mi totalnie obca, ale set do brwi wygląda kusząco ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Lakier do ust jest śliczny :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  24. Błyszczyk ma super kolor! Lubię takie odcienie.

    OdpowiedzUsuń
  25. Puder chętnie wypróbuję :-)

    OdpowiedzUsuń
  26. Super kolorek tej pomadki ;)

    https://sk-artist.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  27. Kolor pomadki jest niesamowity :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Wow, tһat's ᴡhat I was looking for, whuat a
    data! present here at this webpage, thanks admjn of this web site.

    OdpowiedzUsuń
  29. An outstаnding share! I have just forwardеd this ontoo a co-worker who was conducting
    a little research on this. Annd he in fact ordereԁ me dinner simply becaսse I sttumbled upon it for him...
    lol. So allow me tto rewοrd this.... Thanks for the meal!!
    But yeah, thanx for spending the time to discuss this issaue here on yokuг web site.

    OdpowiedzUsuń
  30. muszę w końcu wypróbować te ich produkty, tyle osób chwali
    Sandicious

    OdpowiedzUsuń
  31. Nie znam w ogóle tej firmy, ale logo kojarzy mi się z Revlonem :P

    OdpowiedzUsuń
  32. najbardziej ciekawi mnie puder i baza :)

    OdpowiedzUsuń
  33. ładnie na Tobie wygląda, niestety to nie moje kolory.

    OdpowiedzUsuń
  34. O Revers sporo czytałam, ale nie miałam styczności z produktami tej marki. Ciekawi mnie puder bambusowy, ale podoba mi się też kolor szminki.

    OdpowiedzUsuń
  35. I’m not thɑt much of a internet rеaser to Ьe honest but үour blоgvs realy nice,
    keep it up! I'll go ahead and bookmark yoour ᴡebsite to come back later οn. All the best

    OdpowiedzUsuń
  36. Chciałam wypróbować ten puder bambusowy, ale w efekcie zdecydowałam się na inny ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. Baza bardzo fajnie wygląda
    https://blogujemytestujemy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  38. En Son Romanlar Kapıda Ödeme Ile Ucuz Kitap Al

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Witam!
Dziękuję za każdy komentarz!
Dodaj swojego bloga a na pewno go odwiedzę.

Wybrane dla Ciebie

instagram @lexaandra

Copyright © Życiowa sałatka